Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Którędy do domu?

Michał Fura, 8 października 2004 r.
Kamienica wygląda na luksusową. To jednak tylko pozory. - Choć powstała zaledwie dwa lata temu, już dziś właściwie nadaje się do remontu - twierdzą mieszkańcy.
Kamienica wygląda na luksusową. To jednak tylko pozory. - Choć powstała zaledwie dwa lata temu, już dziś właściwie nadaje się do remontu - twierdzą mieszkańcy. Sławek Ryfczyński
Mieszkańcy jednej ze świnoujskich kamienic nie będą mogli wkrótce wejść do swoich domów. W urzędzie miasta - albo przez niedopatrzenie, albo celowo - nie dopilnowano, aby w odpowiednich dokumentach znalazł się zapis o wjeździe do budynku .

Chodzi o kamienicę przy rogu ulic Bohaterów Września i Monte Cassino. Od strony ulicy nie ma klatki schodowej, ani wejścia. Całą powierzchnię zajmują sklepy. Wejść można tylko od strony podwórza.

Trzeba jednak nie lada "główkować", aby zorientować się, którędy się na nie dostać. Można to zrobić bowiem tylko przez... bramy w innych, sąsiednich budynkach. Wkrótce jednak i one mają zostać zamknięte dla mieszkańców pechowej kamienicy. Łącznie z tą bramą, która miała spełniać funkcję wjazdu, zapisaną zresztą w planie zagospodarowania przestrzennego miasta.

Teren, na którym stoi m.in. ta brama, został sprzedany prywatnej osobie, a urzędnicy nie dopilnowali, żeby w akcie notarialnym znalazł się zapis o drodze dla wszystkich. Właściciel nie chce jej udostępnić, a mieszkańcy winią za wszystko miasto.

Kwartał absurdów

Budynek nr 9 stoi na rogu ulic Monte Cassino i Bohaterów Września. Na budynku od strony Bohaterów. Września wisi tablica "Bohaterów Września 9". Na części budynku, która stoi wzdłuż ulicy Monte Cassino też jest tablica "Bohaterów Września 9". Na próżno szukać wejścia do środka zarówno od strony pierwszej, jak i drugiej ulicy.

- Paranoja! Moi pacjenci stają przed tą tablicą i dzwonią do mnie, którędy mają wejść do środka - mówi Małgorzata Dykow - Zybała, która prowadzi w budynku gabinet dentystyczny.

Jak wejść do środka? Na razie jest kilka dróg. Jedna z nich - pod budynkiem stojącym obok przy ulicy Monte Cassino, (ten pomalowany niedawno przez grafficiarzy). Problem w tym, że wkrótce zostanie zamknięta przez wspólnotę, więc wejścia tędy nie będzie. Poza tym, żeby dojść do budynku Bohaterów Września 9 tą drogą, trzeba pokonać dobre kilkadziesiąt metrów po dziurach i w błocie.

Na razie dwa inne wejścia są jeszcze od strony Bohaterów Września. Jedno to wąski korytarz, w którym jest ciemno. Mieszkańcy narzekają, że często można tam spotkać ludzi pijących alkohol i załatwiających swoje potrzeby fizjologiczne. Przejście wkrótce będzie jednak i tak zamknięte.

Zostaje brama Bohaterów Września 12, nad którą właśnie powstaje nowa kamienica.

- Gdy kupowaliśmy nasze mieszkania, zapewniano nas, że to będzie wjazd do całego kwartału, a tym samem do nas - mówi dentystka.
Budowa kamienicy zbliża się do końca. Właściciel Ryszard Wawrzyniak już teraz powiadomił jednak mieszkańców, że gdy zakończy budowę, to zamknie bramę.

Wszystko przez urzędników, którzy pracowali w poprzedniej kadencji samorządu w wydziale geodezji. Nie wiadomo, czy celowo, czy też przez niedopatrzenie, nie przypilnowali, aby zapis o drodze koniecznej w tym miejscu znalazł się w akcie notarialnym zakupu od miasta działki przez inwestora.

- No i ja się wcale nie dziwię, że on teraz chce zamknąć wjazd. Należy do niego. Ja też nie chciałabym, żeby mi przez kuchnięe, ktoś przechodził - żartuje Małgorzata Dykow-Zybała, ale zaraz dodaje zdenerwowana: - Winne jest miasto. Dlaczego dopuściło do sprzedaży bez odpowiedniego zapisu w akcie notarialnym? Kto na to pozwolił?

Oni już nie pracują

- To błąd, który popełniło dwóch pracowników urzędu miasta za poprzedniej kadencji. Obaj już nie pracują - mówi prezydent Janusz Żmurkiewicz. - Trudno mi teraz powiedzieć, czy zostało to zrobione celowo, czy przez niedopatrzenie.

Prezydent miasta nie ukrywa złości:

- Nie rozumiem zachowania właściciela kamienicy - mówi. - Wiedział doskonale, że ten przejazd zapisany jest jako droga konieczna. Mam nawet jego pismo, w którym zwracał się o sprzedaż działki. Sam w nim przyznaje, że wie o drodze koniecznej. Obiecywał, że będzie tego przestrzegał. A teraz wykorzystuje błąd w dokumentach.

Mieszkańcy budynku przy ul. Bohaterów Września uważają, że to miasto powinno im pomóc w rozwiązaniu problemu.

- To nie może skończyć się na żadnych słownych obietnicach i umowach. Potem budynek może zostać sprzedany i nowy właściciel powie, że nie ma obowiązku udostępnienia przejazdu. Sprawa zacznie się od początku - dodaje mieszkaniec pechowej kamienicy.

Pomożecie? Pomożemy

Janusz Żmurkiewicz zapewnia, że miasto pomoże mieszkańcom.

- Będziemy rozmawiać z właścicielem kamienicy. Już niedługo będzie kończył budynek. Powiadomiłem też o całej sprawie inspektora nadzoru budowlanego. Nie odbierze temu panu budowy, póki ten nie zgodzi się na udostępnienie drogi - mówi prezydent.
A co, jeśli właściciel kamienicy będzie "szedł w zaparte"?

- Wtedy będziemy się sądzić. Mamy wszystkie dokumenty i na pewno wygramy - dodaje Janusz Żmurkiewicz.

Na to zobaczymy!

- To zapraszam do sądu - mówi Ryszard Wawrzyniak, właściciel budynku przy ulicy Bohaterów Września 12, który zapowiada, że na zmiany w akcie notarialnym się nie zgodzi.

Jego zdaniem, sprawa wjazdu nie jest jeszcze zamknięta.

- Zobaczymy, co będzie po zakończeniu budowy. Niedługo będę musiał całkowicie zamknąć przejście na jakiś czas, bo będę prowadził tam prace - dodaje.

Według niego, wszyscy chcą korzystać z jego przejazdu, a tymczasem wspólnoty zamykają przejścia w sąsiednich budynkach. Dodaje też, że miasto powinno zrobić wreszcie główny wjazd do kwartału od strony ulicy Chrobrego.

- Jest zapis w planie na ten temat. I jakoś od sześciu lat miasto tego wjazdu nie zrobiło. Chce się za to mnie wykorzystać, żebym otworzył dla wszystkich swoją bramę - mówi Ryszard Wawrzyniak. - Poza tym, to nie moja wina, że budynek przy Bohaterów Września, tak jak i zresztą inne budynki tego samego inwestora, nie mają wejść od strony ulicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński