Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Oni przepadli bez wieści, zobacz listę zaginionych (zdjęcia)

mas, mp
Fot. Archiwum
W województwie zachodniopomorskim średnio każdego dnia giną bez wieści dwie osoby. W zeszłym roku w regionie zaginęło 627 osób, z tego 145 to nieletni.

Rok wcześniej zgłoszono 710 zaginionych. W 2009 z grupy zaginionych nie udało się odnaleźć 48 osób, a rok wcześniej - tylko 16.

- W większości zgłoszeń zaginieni to byli ludzie starsi, schorowani, którzy często cierpią na zaniki pamięci - mówi Przemysław Kimon, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Ale byli też nieletni.

Policjant ma obowiązek przyjąć zgłoszenie o zaginięciu od razu jeżeli życzy sobie tego rodzina. Ona decyduje, czy informacje o zaginięciu można upublicznić. Policjanci sprawdzają szpitale, analizują zdarzenia drogowe, czy dana osoba nie była np. ofiarą wypadku.

- Sprawdzamy też miejsca, w których może przebywać zaginiony, choć często rodzina ma już za sobą akurat te tropy - dodaje policjant. - Gdy jest to uzasadnione, wówczas w teren wyruszają służby, które przeczesują okolicę, używany jest śmigłowiec, psy tropiące. Poszukiwania na taką skalę mają sens, gdy np. zaginął grzybiarz, bo mniej więcej wiadomo, jaki rejon należy sprawdzić. Takie czesanie terenu byłoby natomiast trudne w mieście. Inaczej to też wygląda, gdy ginie kilkuletnie dziecko. Każda sprawa jest traktowana indywidualnie, nie ma schematu działania.

Zazwyczaj poszukiwania kończą się pozytywnie najpóźniej po trzech dobach. Niestety, jest też czarna liczba dotycząca tych, którzy przepadli bez wieści i ich poszukiwania trwają latami. Tzw. czynne poszukiwania są prowadzone przez policję przez 10 lat. Chyba, że chodzi o dziecko, wówczas trwają one do ukończenia przez nie 23. roku życia.

- Z tym, że informacje o zaginionej osobie nigdy nie znikają z naszej bazy - zapewnia Przemysław Kimon. - Nawet po 10 latach, gdy są do tego podstawy, zawsze do sprawy można wrócić.

Policjanci twierdzą, że na potrzeby poszukiwań jest prowadzona baza danych DNA od osób zaginionych. - To na wypadek, gdyby po dłuższym czasie znaleziono zwłoki, czy szczątki, które trzeba by zidentyfikować - wyjaśnia policjant.

Na potrzeby poszukiwań są także aktualizowane portrety zaginionych (zwłaszcza dzieci), które pozwalają pokazać, w jak najbardziej prawdopodobny sposób, wygląd ich twarzy naznaczonej upływem czasu. - Tak się dzieje na wyraźne żądanie rodziny - mówi rzecznik KWP. - Konieczne są do tego fotografie rodziców, i to z różnych okresów życia. Podobnie też osoby zaginionej. To wszystko po to, by program komputerowy mógł jak najlepiej określić, jak mogła się zmienić twarz osoby poszukiwanej.

Poniżej publikujemy zdjęcia prawie pięćdziesięciu mieszkańców naszego regionu, którzy zniknęli bez wieści. Niektórzy ostatni raz widziani byli ponad dziesięć lat temu. Ewa Wołyńska miała 11 lat, gdy po raz ostatni widzieli ją rodzice. Od ośmiu lat liczą, że dziewczynka żyje i wróci. Przyjrzyjcie się dokładnie tym zdjęciom. Jeśli którąkolwiek z tych osób widzieliście niedawno - zadzwońcie: ITAKA - 0 801 24 70 70, policja 91 82 11 900.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński