Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zagra w I lidze

Waldemar Mroczek
Pod koniec lipca ruszają ligowe rozgrywki. Przed rokiem ostateczny skład grupy nasi piłkarze poznali w autokarze jadąc na mecz trzeciej kolejki. Czy tym razem będzie inaczej?

Piłkarze Floty przebywają na obozie szkoleniowym w Lindow w Niemczech. Do rozpoczęcia nowego sezonu zostały trzy tygodnie. Ciągle nie wiadomo, z jakimi ostatecznie drużynami przyjdzie się zmierzyć naszej drużynie.

To nic nowego. Przed rokiem ostateczny skład grupy nasi piłkarze poznali w autokarze jadąc na mecz trzeciej kolejki. Czy tym razem będzie inaczej?

Górnik Zabrze, Znicz Pruszków, Górnik Łęczna, Dolcan Ząbki, Warta Poznań, Wisła Płock, GKS Katowice, Stal Stalowa Wola, GKS Jastrzębie Zdrój, GKP Gorzów Wielkopolski, MKS Kluczbork, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Sandecja Nowy Sącz i Pogoń Szczecin - to na razie jedyni pewniacy.

Kandydatów jest sześciu. Zgodnie z wynikami uzyskanymi w sezonie 2008/09 powinny to być Cracovia, Podbeskidzie Bielsko Biała oraz przegrany w barażu Arka Gdynia - Korona Kielce. Po zakończeniu rozgrywek sporo się wydarzyło i według stanu na dziś w I lidze grać powinny dwa łódzkie kluby - ŁKS i Widzew oraz przegrany w barażu o ekstraklasę Cracovia - Podbeskidzie.

Jeśli więc całe zamieszanie zostanie podtrzymane, to zyski z niego wyciągną Korona Kielce i Arka Gdynia, paradoksalnie kluby w ostatnim czasie degradowane za korupcję. Szczególnie gdynianom dopisuje fart. Rok temu bowiem awansowali oni do ekstraklasy z... czwartego miejsca w II lidze (obowiązywało jeszcze stare nazewnictwo).

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Delegatów Polskiego Związku Piłki Nożnej 27 czerwca odrzuciło projekt uchwały abolicyjnej, w której proponowano, by od 1 lipca 2009 roku organy dyscyplinarne i jurysdykcyjne PZPN umorzyły już wszczęte i odmawiały wszczynania nowych postępowań dyscyplinarnych wobec klubów, które dopuściły się przekupstwa sportowego do 30 czerwca 2005.

To niedobra wiadomość dla Widzewa, któremu Sąd Najwyższy uchylił orzeczenie kasacyjne wniesione przez PZPN. To oznacza, że obowiązuje poprzednie, na mocy którego łódzki klub powinien być przed rokiem zdegradowany o dwie klasy a nie o jedną, jak miało to miejsce w rzeczywistości. Galimatias zrobił się niemały, bowiem do I ligi Widzew powinien awansować z II ligi, w której nie grał a nie otrzymywać miejsce urzędowo. Np. w nagrodę za zajętą pozycję w rozgrywkach, w których nie powinien uczestniczyć.

Innego rodzaju problem ma inny łódzki potentat - ŁKS. Została mu odebrana licencja na grę w ekstraklasie z powodu negatywnej oceny stadionu.

Po rozpatrzeniu odwołania komisja odwoławcza ds. licencji podtrzymała swą wcześniejszą decyzję i w tej sytuacji klub może uratować już tylko Wojewódzki Sąd Administracyjny, tyle tylko że nie wiadomo czy zbierze się przed rozpoczęciem nowego sezonu.

W sezonie 2008/09 ŁKS zajął w ekstraklasie siódmą pozycję, ale decyzja w sprawie licencji dla tego klubu umieszcza go na ostatnim miejscu w tabeli. To oznacza przesunięcie na bezpieczną pozycję Arki Gdynia a na miejscu barażowym, dającym szansę na utrzymanie, Cracovię.

Z kolei skoro Widzew nie może awansować, to znaczy że pierwsze miejsce w I lidze zajęło Zagłębie Lubin, drugie Korona a trzecie Podbeskidzie. Tym samym Korona powinna awansować do ekstraklasy a Podbeskidzie grać w barażach. Czyli parę barażową powinny tworzyć nie Arka i Korona lecz Cracovia i Podbeskidzie.

Czy są możliwe jeszcze inne rozwiązania? Oczywiście, że tak. Pozytywne rozpatrzenie jednej ze spraw łódzkich klubów może utworzyć baraż Arka - Podbeskidzie lub Cracovia - Korona. Można sięgnąć też po wyjście awaryjne i np. zwiększyć lub zmniejszyć ilość drużyn w ekstraklasie bądź I lidze.

Jest jeszcze jeden kruczek. Jagiellonia Białystok. W lutym Wydział Dyscypliny PZPN skazał białostocki klub na degradację o jedną klasę rozgrywkową czyli w tym przypadku do I ligi. Związkowy Trybunał Piłkarski przy PZPN zmienił tę karę na 10 punktów ujemnych i 300 tys. zł grzywny. W sytuacji, gdy uchwała abolicyjna padła, a PZPN jak wiadomo lubi niespodzianki nie można być pewnym, czy nie wróci się jeszcze i do tego tematu.

Które z tych rozwiązań jest najkorzystniejsze dla Floty? Oczywiście zależy jak na nie spojrzeć. Ekonomicznie najkorzystniej byłoby ściągnąć do I ligi Arkę Gdynia. 335 km to przecież dla Floty spacer. Nie sądzę jednak, aby ktokolwiek pomny roku 2001 miał ochotę raz jeszcze gościć w Świnoujściu gdyńskich chuliganów.

Jeśli chodzi o atrakcyjność, to na pewno kibice woleliby widzieć w Świnoujściu ŁKS, Widzew i Cracovię niż Arkę, Podbeskidzie i Koronę, z którą już graliśmy w poprzednim sezonie z nędznym skutkiem.

A sportowo? Jeśli mamy walczyć o utrzymanie, to w zasadzie obojętne kto będzie w czubie. Ale jeśli o coś więcej, to wtedy lepiej aby rywale byli w zasięgu, czyli rozwiązanie z boiska: Arka lub Korona, Cracovia i Podbeskidzie. Z siódmym zespołem w Polsce i mistrzem I ligi 2008/09 na pewno będzie o wiele trudniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński