W miejscu przeznaczonym do dzierżawy rośnie unikatowy kasztanowiec. Drzewo wymaga specjalistycznej opieki. Urzędnicy nie potrafią jednak wytłumaczyć kto i w jakim zakresie, zaopiekuje się pomnikiem przyrody.
Okalający zamek park posiada jedną z najciekawszych kolekcji drzew egzotycznych na Pomorzu. Wokół kasztanowca białego, powstało niecodzienne przyrodnicze zjawisko.
Ukorzenione konary
Rosnące tuż obok zamku drzewo, ma aż 470 cm w obwodzie pnia. Zwisające dawniej konary, dotykając ziemi, ukorzeniły się. Dzięki temu powstał wieniec dziewięciu samodzielnych drzew.
- To niesamowity widok. Takiego cudu przyrody jeszcze nigdzie nie widziałem - mówił Aleksander Woźniak z Malborka, którego wraz z wycieczką spotkaliśmy przy zamku.
Turyści zwiedzający park, zastanawiali się jednak, czy drzewo ma należytą opiekę. Pień kasztanowca posiada bowiem znaczny ubytek. Wewnątrz spróchniałej dziury, zamontowano żelazny pręt.
Zatroskani mieszkańcy
W skuteczność zabezpieczenia powątpiewają także mieszkańcy. Ci z którymi rozmawialiśmy, nie potrafili sobie przypomnieć szczególnej akcji ratowania parkowego drzewostanu.
- Mieszkam tu od kilkudziesięciu lat - mówi Andrzej Kozak. - Często z dzieciakami chodzę do parku. Nigdy nie natknąłem się na żadne prace w tym miejscu.
Niektórzy uważają, że zaniedbany drzewostan może odstraszyć przyszłego inwestora.
- Już od tylu lat starostwo ma problem ze znalezieniem chętnego na dzierżawę zamku - opowiada Tomasz Wilczyński. - A co będzie, jak okaże się, że musi się jeszcze zająć chorymi drzewami.
Urzędnicy nie wiedzą
O tym, w jakim stanie jest rozsławiający miejscowość kasztanowiec, nie wiedzą gminni urzędnicy. Odpowiedzialny za ochronę środowiska w gminie Płoty Mirosław Kolanica, otwarcie przyznał, że w wydziale pracuje krótko i nie zdążył zagłębić się w tą sprawę.
Urzędnik przypominał sobie jedynie, że inwentaryzacja parkowych drzew odbyła się prawdopodobnie w latach osiemdziesiątych.
- Prowadzimy powiatowy rejestr pomników przyrody, ale o tym kasztanowcu nic nie wiemy, bo nikt nam tego nie zgłosił - mówi Władysław Czapkowski ze starostwa powiatowego w Gryficach.
Będą się przyglądać
Sprawą unikatowego kasztanowca zainteresowali się pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie. Z posiadanej przez tamtejszy urząd dokumentacji wynika, że w lutym 1997 roku, gmina podjęła uchwałę o uznaniu kasztanowca za pomnik przyrody. Dlatego zgodnie z uchwałą o ochronie przyrody, to lokalny samorząd powinien sprawować nadzór nad drzewem.
- Po specjalnej ekspertyzie dendrologicznej, wszystkie zabiegi powinni wykonywać specjaliści. Ustawa nie reguluje jak często powinna odbywać się inwentaryzacja. My jednak będziemy się bacznie przyglądać kto i w jaki sposób opiekuje się tym drzewem - zapowiedziała Małgorzata Kwiatkowska ze szczecińskiej RDOŚ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?