Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto jeszcze dojdzie po Zaporze? Pogoń chce, ale nie ma za co

jakub lisowski
Patryk Biernacki ma wrócić do treningów w styczniu.
Patryk Biernacki ma wrócić do treningów w styczniu. Andrzej Szkocki
Piłka ręczna. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu w Sandra Spa Pogoni Szczecin mówiło się o walce o play-offy. Pierwsza część ligi szybko zweryfikowała te nadzieje i drużynę czeka trudna walka o uniknięcie spadku.

Już poprzednie rozgrywki Pogoń kończyła na odległej pozycji, ale klub latem nie zdecydował się na duże wzmocnienia. Postawił na młodzież - raczej ze względów na skromność budżetu. Wsparcie sponsora tytularnego, miasta i mniejszych podmiotów gwarantuje pewną stabilizację, ale na skromnym poziomie. Nie ma już możliwości na ściąganie uznanych graczy, tak jak to było, gdy sponsorem klubu był Gaz-System.

Latem Pogoń ściągnęła dwóch młodych rozgrywających, a zrezygnowała z doświadczonego bramkarza Sebastiana Zapory. Gdy już skład był ustalony liga zdecydowała się zmienić regulamin. Przede wszystkim - najsłabszy zespół spadnie z elity, a przedostatni będzie gra baraże z I-ligowcem.

Pogoń źle rozpoczęła sezon. Wygrana z Arką i 10 porażek - taki dorobek dawał tylko przedostatnią pozycję. Nic więc dziwnego, że klub postanowił działać. Ponownie ściągnięto Zaporę, co już zaprocentowało, bo Pogoń odniosła w Mielcu pierwszą wyjazdową wygraną. Sytuacja nadal jest jednak trudna, a wzmocnienia wydają się koniecznością. Klub nie chce jednak ściągać graczy „na kredyt”.

- Nie możemy pozwolić sobie na długi. Wiemy, że przydałby się nam dobry rozgrywający, ale jego sprowadzenie to wydatek ok. 200 tys. zł. Mówię tu o pensjach gracza, opłatach związkowych czy opłatach za wynajęcie dla niego mieszkania - tłumaczy Paweł Biały, prezes Pogoni. - Oferty mamy różne, rozmawiamy ze sponsorami i może coś się zmieni, ale na razie takich kroków nie podejmujemy. Czekamy aż do drużyny wrócą kontuzjowani gracze.

Pogoń nie chce ściągnąć uzupełnienia składu (jak rok temu Roman Bereżny). Jeśli zdecyduje się na transfer - to będzie to ważny zawodnik zespołu. Czy może kogoś wypożyczyć?

- Rynek nie jest aż tak bogaty. Te największe kluby już w maju wypożyczają zawodników, którzy siedzieliby u nich na trybunach. Po transferach widać, że nikt nie ma nadmiaru gotówki - mówi Biały.

W piątek o godz. 18.30 Pogoń gra z Chrobrym Głogów (w Netto Arenie) i to spotkanie zakończy I rundę rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński