Jak już informowaliśmy, spalarnia (zwana EcoGeneratorem) nie będzie gotowa na czas, czyli do grudnia 2016 r. Powodem - nieoczekiwane zejście z placu budowy głównego wykonawcy, Mostostalu Warszawa. Do zrobienia zostało ok. 20 procent prac.
Trwa wyścig z czasem, aby nie utracić dofinansowania w wysokości ok. 280 mln zł. Dlatego Zakład Unieszkodliwiania Odpadów przygotowuje wniosek do ministerstwa środowiska dotyczący wydłużenia prac o dwa lata.
Do ZUO, który w imieniu Szczecina jest inwestorem zgłasza się coraz więcej firm, które chciałyby dokończyć budowę spalarni. Wśród nich jest Rafako, podwykonawca spalarni, który specjalizuje się w dostarczaniu m.in. kotłów do ekogeneratorów. Gdy Mostostal zszedł z placu budowy, Rafako wezwało go do powrotu, argumentując, że decyzja jest bezprawna. Teraz Rafako proponuje swoje usługi jako główny wykonawca. To poważna oferta, ale nie wiadomo, czy dopuszczenie tej spółki w ramach trybu z wolnej ręki jest zgodne z prawem.
-Rafako był głównym podwykonawcą Mostostalu Warszawa, odpowiadał za dostawę i montaż technologii termicznego przekształcania odpadów oraz najważniejszych elementów tej instalacji. W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy od Rafako propozycję dokończenia budowy w trybie z wolnej ręki. Ten tryb może zostać zastosowany, jeśli zachodzą przesłanki, że dany wykonawca jest jedynym możliwym. Weryfikujemy propozycję Rafako właśnie pod tym kątem - mówi Wojciech Jachim z ZUO.
Na rynku jest ok. dziesięciu firm, które mogły się podjąć zadania dokończenie budowy. Siedem z nich wyraziło zainteresowanie.
- Poinformowaliśmy ich o tym, że chcemy dokończyć budowę i rozważamy tryb „negocjacje bez ogłoszenia”. Ten tryb z kolei może być zastosowany ze względu na pilną potrzebę dokończenia zamówienia. W tym wypadku chodzi o ewentualne ryzyko dekapitalizacji majątku. Trwają analizy. Kiedy już dojdziemy do pewności, które okoliczności zachodzą, wybierzemy tryb - dodaje Jachim.
Przyznaje, że żadna z procedur może nie być zgodna z prawem. Wtedy zostanie publiczny przetarg, co opóźni inwestycję o kolejne miesiące. Nie wiadomo kiedy to będzie wiadomo. Jest jeszcze jeden problem. Nowy wykonawca może zażądać dodatkowych pieniędzy, bo będzie musiał dać gwarancję, że to co zrobi będzie współdziałało z tym, co do tej pory zrobił Mostostal.
Zobacz także: Budowa spalarni śmieci za 700 mln zł zagrożona? "Dokończymy ją z Mostostalem lub bez"
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?