Kto będzie na otwarciu tunelu pod Świną? Żmurkiewicz: "Trzeba się zachować przyzwoicie"

- Tunel ma łączyć, a nie dzielić - podkreślił podczas sesji prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. Bo nie da się ukryć, że przy każdej możliwej okazji inwestycja budzi także polityczne emocje i przepychanki o to, kto ma większe zasługi w tym, że tunel został wybudowany.

Dziś Janusz Żmurkiewcz wymienił m.in. nazwisko europosła PiS Joachima Brudzińskiego. - W przypadku tunelu to nazwisko zapisze się złotymi zgłoskami, czy wam się to podoba, czy nie - powiedział do radnych. - Gdyby nie Joachim Brudziński to podejrzewam, żebyśmy dalej sobie gadali na tej sali, że trzeba wybudować tunel - dodał.

Przyznał też, że czuje presję "z góry", aby wszystkie formalności były jak najszybciej załatwiane i można było ustalić dokładną datę uroczystości. Kto zostanie na nią zaproszony? Tu prezydent również nie miał żadnych wątpliwości: - Zaprosimy wszystkich, którzy pomogli nam zbudować ten tunel - powiedział i podkreślił, że nie chce dopuścić do niezręcznych sytuacji, że ktoś poczuje się pominięty. - Chcę, żeby byli tu przedstawiciele rządu, który podjął decyzję, że budujemy tunel, i przedstawiciele Unii Europejskiej, która dała na to pieniądze. Trzeba się zachować przyzwoicie - mówił.

Janusz Żmurkiewicz, choć nie deklaruje jeszcze konkretnej daty, mówił kilka dni temu "Głosowi", że dobry i realny termin to 22-23 czerwca. Pierwszy z tych dni byłby świętem przede wszystkim dla mieszkańców, którzy mogliby pokonać tunel pieszo, a drugi to już oficjalne uroczystości i danie zielonego światła dla aut.