- Dziś czuję się doskonale. Nie ma stresu, zrobiłem wagę i mogę poświęcić czas na zjedzenie czegoś pysznego. Wieczorem skończy się pewnie na jakimś steku, a jutro będą same węglowodany. Wtedy też będę koncentrował się na walce - podkreśla Borys Mańkowski.
Dzięki nowym przepisom, czyli zamkniętemu porannemu ważeniu, którego wyniki są oficjalnie zaliczane i wieczornemu, które pełni rolę show dla kibiców, "Diabeł Tasmański" nie musiał pościć do 18. - Nowe ważenie to dla wszystkich ogromna różnica na plus. Ja rano wstałem na czczo i ciąłem tyle, ile zostało po wczorajszym zbijaniu wagi. Miałem jeszcze 2,5 kilograma, zrobiłem je w 45 minut. Założyłem strój, który nie przepuszcza powietrza, zrobiłem delikatny trening, a później leżałem w gorącej wodzie wysmarowany pewną maścią. Szybko wypociłem te 2,5 kilo. A po porannym ważeniu mogłem już zacząć uzupełniać płyny. Takie rozwiązanie jest korzystne nie tylko dla zawodników, ale też dla kibiców. Każdy z nas ma więcej czasu na regenerację, dzięki czemu może pokazać lepszą formę. I stworzyć lepsze widowisko - podkreśla 27-letni zawodnik Ankosu Poznań.
OGLĄDAJ ONLINE: KSW 37 ONLINE Popek Pudzianowski ZA DARMO Gdzie oglądać bez opłat [stream, ppv, live, tv] 3.12.2016
Mańkowski będzie bronił pasa KSW wagi półśredniej przed Anglikiem Johnem Maguire’em. - Jego najmocniejsze strony to obalenie za jedną nogę i kimura z góry. Na te dwie techniki trzeba uważać. Portal Lowking zrobił analizę tej walki. Przeczytałem ją i bardzo mi się spodobała. Chłopaki poszli dobrym torem, moja ekipa doszła do podobnych wniosków. Zgadam się z tym, że szybkość i dynamika będą moją największą przewagą w tej walce - zapowiada.
Obok niego tytułów będą bronić Karol Bedorf (waga ciężka), który zmierzy się z Brazylijczykiem Fernando Rodriguesem Juniorem i Artur "Kornik" Sowiński (piórkowa) - jego rywalem będzie Marcin Wrzosek. Ponadto we wzbudzającej ogromne emocje walce naprzeciw siebie staną Mariusz Pudzianowski i Paweł Mikołajuw, czyli Popek.
- Myślę, że w sobotę nie dojdzie do zmiany żadnego króla KSW. Nasza trójka powinna pozostać na tronach. Chociaż nie wiem jak będzie w walce Artura z Marcinem. Obaj są bardzo mocni. Trudno cokolwiek w tym pojedynku przewidzieć - zaznacza Mańkowski.
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
Transmisję pay-per-view z KSW 37: Circus of Pain można zamawiać w Polsacie Cyfrowym, sieciach kablowych oraz w internecie na www.kswtv.com i http://www.ipla.tv/