Dziś, około godz. 8 zobaczyliśmy jak wygląda sytuacja. Dzieci do pobliskiej szkoły przeprowadza pani. Gorzej z kierowcami, którzy wyjeżdżają z ulicy Hożej. Są na straconej pozycji, bo muszą przepuścić pojazdy jadące ulicą Bogumińską i Obotrycką - mają pierwszeństwo przejazdu. Pojazdy muszą wymuszać przejazd, bądź liczyć na kulturę jazdy: może ktoś łaskawie wpuści.
Zgodnie z tym, co ustaliliśmy w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego na skrzyżowaniu pracownik wykonawcy robót powinien kierować ruchem. Jednak nie ma takiej osoby przynajmniej od trzech dni. Co będzie dalej? Kolizja, wypadek.
- Nie lekceważmy takich zgłoszeń, sprawdzimy sytuację na skrzyżowaniu - mówi Dariusz Wołoszczuk, rzecznik ZDiTM. - Nowa sygnalizacja ma zacząć działać w listopadzie.
O tym, że to niebezpieczne skrzyżowanie nie trzeba nikogo przekonywać. 19 czerwca tego roku doszło do śmiertelnego wypadku na tym skrzyżowaniu. Motocyklistka jadąca od strony Polic zderzyła się z mercedesem. Kobieta zginęła na miejscu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej wymusił na jadącej motocyklem pierwszeństwo.
Na tej krzyżówce dochodziło wielokrotnie do kolizji.
Do czasu przebudowy na skrzyżowaniu znajdowała się sygnalizacja świetlna, która obowiązywała kierowców jadących od strony ulicy Obotryckiej i od strony ulicy Bogumińskiej. Natomiast piesi mają "zielone światło" na przejściu, które jest uruchamiane na żądanie. Kierowcy wyjeżdżający z ul. Hożej zmuszeni byli czekać, aby włączyć się do ruchu. Często w tym miejscu dochodziło do absurdalnych sytuacji, w których kierowcy, aby przejechać przez skrzyżowanie, wychodzili z samochodów i wciskali przycisk przy przejściu dla pieszych, co powodowało wstrzymanie ruchu na ulicy Bogumińskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
