Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzystek zaatakowany przez partyjnego kolegę: Ten facet okrada miasto

Mariusz Parkitny [email protected]
Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. Fot. Archiwum
Kolejna awantura w sprawie sprzedaży kościołowi miejskich gruntów. - Ten facet okrada miasto - tak prezydenta Szczecina, Piotra Krzystka podsumowuje jego partyjny kolega.

Takimi słowami powinien się zająć sąd koleżeński Platformy. To skandaliczne zarzuty - odpowiada Piotr Krzystek.

Chodzi o projekt uchwały przygotowany przez prezydenta, który w poniedziałek stanie na sesji rady miejskiej Szczecina. Z pozoru sprawa wydaje się banalna. Radni zdecydują czy sprzedać grunt parafii pw. ś.w. Antoniego z Padwy na Warszewie. To dwie działki o łącznej powierzchni 0,2 ha. Obecnie stoi na niej dom parafialny, niewielki plac i parking. Parafia jest wieczystym użytkownikiem nieruchomości. Teraz chce ją kupić na własność.

Projekt przewiduje, że sprzedaż odbędzie się bez przetargu z 99 procentową bonifikatą. To oznacza, że miasto zarobi jedynie 2,3 tys. zł. (plus 22 proc. VAT). Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że jednym z księży w tej parafii jest brat prezydenta Krzystka.

- To nepotyzm i zachowanie dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Podejrzewam, że w tym szale "rozdawnictwa" dla kościoła ważniejsze jest liczenia na rewanż w postaci pomocy finansowej w kampanii - mówi Jacek Zienkiewicz, przedsiębiorca i wiceprzewodniczący koła Gumieńce-Pomorzany szczecińskiej Platformy Obywatelskiej. Członkiem tego samego koła jest Piotr Krzystek.

Awantura wybuchała wczoraj rano, gdy w internecie Zienkiewicz pod nazwiskiem napisał, co sądzi o pomyśle sprzedaży.

- To złodziejstwo z nepotyzmem w jednym. Ten facet okrada miasto i ciekaw jestem co jeszcze zdąży oddać kościołowi do końca kadencji - napisał.

Według niego Krzystek to "szkodnik, łamiący zasady i sprzeniewierza się nawet deklaracji ideowej PO".

W rozmowie z Głosem nie wycofał się z oskarżeń. Twierdzi, że pomysł sprzedaży gruntów jest nieetyczny

- Prezydent szkodzi sobie i partii, a jego zachowanie jest niemoralne. Przecież księdzem w tej parafii jest jego brat. To nieetyczne. Już sprawa sprzedaży szpitala miejskiego siostrom boromeuszkom odbyła się w atmosferze skandalu i podejrzeń. Po co powtarzamy tamte błędy - pyta Zienkiewicz.

Wśród radnych Platformy zdania są podzielone. Dlatego prawdopodobnie nie będzie dyscypliny podczas głosowania.

Prezydent Krzystek jest oburzony. Twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne, bo bonifikata dotyczy 98 procent wieczystych użytkowników.

- To przekształcenie prawa wieczystego użytkowania we własność, czyli jest to proces, który jest w Szczecinie prowadzony wobec tysięcy osób. Zasada jest jednakowa, przyjęta dla wszystkich i nie ma związku z moją rodziną - tłumaczy.

Chce, aby sprawą zajęło się ich koło partyjne. Ma się zebrać dzisiaj. Prezydent nie wyklucza, że będzie się domagać postawienia Zienkiewicza przed sądem partyjnym.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński