Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys w Zakładach Chemicznych Police. Nie będzie podwyżek, ale zwolnień też nie

Piotr Jasina
Waldemar Badełek, szef ZZ Pracowników Ruchu Ciągłego (pierwszy z prawej) podkreślił, że związki tylko zawiesiły rozmowy o płacach. Na zdjęciu pierwszy z lewej Ryszar Siwiec, prezes Polic, w środku wiceprezes Janusz Motyliński.
Waldemar Badełek, szef ZZ Pracowników Ruchu Ciągłego (pierwszy z prawej) podkreślił, że związki tylko zawiesiły rozmowy o płacach. Na zdjęciu pierwszy z lewej Ryszar Siwiec, prezes Polic, w środku wiceprezes Janusz Motyliński.
ZCh Police zamknęły miniony rok z 30 mln zł zysku, choć po dziewięciu miesiącach ubiegłego roku spółka miała 340 mln zł na plusie! Ponad 310 mln zł straty w końcówce roku, to głównie efekt totalnego załamania sprzedaży i straty na tzw. opcjach walutowych.

Ostatni kwartał 2008 roku był dla Zakładów Chemicznych koszmarny. Sprzedaży praktycznie nie było.

- Pod koniec grudnia ubiegłego roku w naszych magazynach i na placach zalegało jeszcze około 120 tys. ton produktów - przyznał Sławomir Winiarski, wiceprezes ds. handlowych Polic.

Obniżenie wartości tych zapasów oszacowano na blisko 150 mln zł. Stratę o ponad 131 mln zł powiększył gwałtowny spadek kursu złotego. Tyle Police straciły na tzw. opcjach walutowych, które miały być formą zabezpieczenia przed spadkiem kursu walut, którymi za nawozy płacili zagraniczni odbiorcy.

Prezes spółki Ryszard Siwiec podkreślił, iż największym problemem przełomu roku było utrzymanie płynności zakładu.

- Ale się udało - dodał. - Ten rok będzie trudny, jednak powoli odzyskujemy stabilność. Spółka wykorzystuje 80 proc. mocy produkcyjnych, najważniejsze jednak, że zaczęliśmy sprzedawać więcej niż produkujemy. Trudno prognozować przy obecnym kryzysie i chwiejności kursów walut, chcemy jednak na koniec roku osiągnąć wynik w granicach zera. Najważniejszy jest utrzymanie pozycji na rynku.

Police zamierzają do końca kwietnia pozbyć się nadmiernych zapasów nawozów. Spółka wprowadziła na rynek poliazot, produkt który ma wypełnić niszę pomiędzy nawozami azotowymi a wieloskładnikowymi. Ma też ofertę tańszych nawozów dla mniej zamożnych rolników. Rabaty i promocje zaproponowane w styczniu odbiorcom i dystrybutorom nawozów już zaczęły przynosić efekty. Sprzedaż ruszyła, także dlatego, że rolnicy otrzymali dopłaty. Zaczęli też opróżniać swoje magazyny.

Z żądań płacowych zrezygnowali na razie związkowcy. W miniony piątek zawarli w tej sprawie porozumienie z zarządem spółki. Otrzymali zapewnienie, iż nie będzie zwolnień.

- Nie rezygnujemy z naszych roszczeń, ale je zawieszamy, bo rozumiemy sytuację firmy w związku z kryzysem - podkreślił Waldemar Badełek, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Polic. - Wrócimy do rozmów we wrześniu.

Przypomnijmy, iż w porozumieniu zawartym we wrześniu ub.r. zarząd spółki zobowiązał się podwyższyć od 1 stycznia br. pensje pracownikom o 300 zł oraz uzupełnić z funduszu socjalnego karty złotówkowe (pracownicy mieli otrzymać po kilkaset złotych zamiast bonów świątecznych).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński