Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys w Bridgestone. Budowa drugiej części fabryki ruszy najwcześniej w przyszłym roku

Wioletta Mordasiewicz
Kiedy ruszał budowa fabryki pod Stargardem wydawało się, że to wielka szansa dla mieszkańców. Szacowano, że dzięki tej inwestycji pracę znajdzie 1,5 tys. osób. Teraz trzeba weryfikować te plany.
Kiedy ruszał budowa fabryki pod Stargardem wydawało się, że to wielka szansa dla mieszkańców. Szacowano, że dzięki tej inwestycji pracę znajdzie 1,5 tys. osób. Teraz trzeba weryfikować te plany. Fot. Archiwum/Marcin Bielecki
Światowy kryzys finansowy nie ominął japońskiego koncernu Bridgestone. Budowa fabryki opon w Stargardzie zakończyła się na pierwszym etapie. Wstrzymano też rekrutację pracowników.

W fabryce opon w stargardzkiej dzielnicy Kluczewo zatrudnienie miało dostać 750 osób. Pracuje 350, w tym 130 w administracji. Rekrutację wstrzymano, bo japoński koncern czeka na lepsze czasy w światowej gospodarce.

Muszą czekać

Szczęśliwi są ci, którym udało się dostać pracę w Bridgestone.
- Wcześniej pracowałem za granicą, ale wróciłem - mówi Łukasz ze Stargardu. - Lepiej być na miejscu, blisko rodziny. Cieszę się, że załapałem się tutaj do pracy.

Wiele osób, które liczyły na zatrudnienie w fabryce opon, nie ma jednak na to szans. Przynajmniej na razie. W siedzibie Bridgestone Stargard na rozpatrzenie czekają setki podań od mieszkańców regionu. Przedstawiciele japońskiego koncernu zapewniają, że kolejni pracownicy będą zatrudniani. Kiedy? Tego nie wiadomo.

- Rekrutacja nie została wstrzymana definitywnie - tłumaczy Takayasu Iwata, kierownik ds. administracji i kadr w Bridgestone Stargard. - Po pojawieniu się korzystniejszych warunków inwestycyjnych rozważymy jej wznowienie.

Ludzie są rozczarowani

Bezrobotni wciąż przychodzą do urzędu pracy w Stargardzie i pytają o możliwość zatrudnienia w fabryce. Tam jednak nikt nie jest w stanie im pomóc.

- Odsyłamy ich do siedziby firmy - mówi Barbara Ankutowicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Stargardzie. - Nie ma nowych rekrutacji. Zresztą ona już nie potrzebuje naszego pośrednictwa.

Pojawienie się w Stargardzie fabryki opon miało zaowocować pracą nawet dla półtora tysiąca osób. 750 miało być zatrudnionych w samej fabryce, a drugie tyle u kooperantów.

- Planowana liczba zatrudnionych nie ulegnie zmianie - zapewnia Takayasu Iwata. - Zmienił się tylko termin osiągnięcia zakładanego wcześniej poziomu zatrudnienia.

Produkcja toczy się wolniej

W fabryce, która uroczyście będzie otwarta 18 maja, zakończyły się testy i ruszyła właściwa produkcja. Jak na razie z hal produkcyjnych wyjechała tylko jedna partia opon. Wysyłka trafiła do magazynu w Czechach. Fabryka w Stargardzie miała produkować 5 tysięcy opon dziennie. Przez kryzys finansowy i te plany Japończycy musieli zweryfikować. Szefostwo Bridgestone Stargard mówi, że przez sytuację gospodarczą cała ich produkcja w Europie musiała być zmniejszona.

Hale produkcyjne postawione w Kluczewie robią wrażenie, ale 100-hektarowa działka nie została do końca zabudowana. Powstanie tam jeszcze druga część fabryki. Tymczasem tylko gdzieniegdzie leniwie toczą się prace kosmetyczne.

- Zdecydowaliśmy się przełożyć budowę drugiej części fabryki ze względu na sytuację gospodarczą - mówi Takayasu Iwata. - Ale na pewno nie zostało to anulowane.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, drugi etap budowy ma ruszyć za rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński