Stargardzki drugoligowiec z dziesięciu meczów przegrał sześć, a tylko jeden wygrał. Nie zwyciężył w dziewięciu ostatnich spotkaniach. Zarząd Klubu Piłkarskiego Błękitni dwa tygodnie temu zagroził drużynie, że jeśli w ciągu trzech kolejek nie awansuje znacznie w tabeli, to będą kary finansowe. Dzisiaj wiadomo, że awansu nie będzie. To jednak nie oznacza, że będą kary.
- Decyzję można w każdej chwili zmienić - mówi Jarosław Hajduk, wiceprezes klubu. - Ostatni mecz z Polonią Bytom, choć przegrany 0:1, pokazał, że zawodnikom zależy na przełamaniu. Wierzę, że w sobotę dobrze zagrają z Puszczą Niepołomice, a wynik będzie korzystny.
Wczoraj zarząd klubu spotkał się z trenerami, a dzisiaj będzie rozmawiał z radą drużyny. Krzysztof Kapuściński pozostanie na stanowisku trenera.
- Już kiedyś pochopnie zwalniano trenera, a później rozpadł się klub - komentuje Jarosław Hajduk. - Mamy plan wyjścia z sytuacji, w której się znaleźliśmy, mamy pomysł na dalszą część sezonu. Zmiany w zespole są nieuniknione i dojdzie do nich w przerwie zimowej.
W Błękitnych nikt już nie mówi o awansie. Teraz liczy się tylko utrzymanie w II lidze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?