Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys Błękitnych: trener zostaje, ale zmiany są nieuniknione

Grzegorz Drążek
Trener Kapuściński i tak ma o czym myśleć. Wyniki jego zespołu są grubo poniżej oczekiwań.
Trener Kapuściński i tak ma o czym myśleć. Wyniki jego zespołu są grubo poniżej oczekiwań. Sebastian Wołosz
Błękitni Stargard znaleźli się w głębokim kryzysie, ale zmiany trenera nie będzie. Krzysztof Kapuściński ma wyprowadzić zespół na prostą.

Stargardzki drugoligowiec z dziesięciu meczów przegrał sześć, a tylko jeden wygrał. Nie zwyciężył w dziewięciu ostatnich spotkaniach. Zarząd Klubu Piłkarskiego Błękitni dwa tygodnie temu zagroził drużynie, że jeśli w ciągu trzech kolejek nie awansuje znacznie w tabeli, to będą kary finansowe. Dzisiaj wiadomo, że awansu nie będzie. To jednak nie oznacza, że będą kary.

- Decyzję można w każdej chwili zmienić - mówi Jarosław Hajduk, wiceprezes klubu. - Ostatni mecz z Polonią Bytom, choć przegrany 0:1, pokazał, że zawodnikom zależy na przełamaniu. Wierzę, że w sobotę dobrze zagrają z Puszczą Niepołomice, a wynik będzie korzystny.

Wczoraj zarząd klubu spotkał się z trenerami, a dzisiaj będzie rozmawiał z radą drużyny. Krzysztof Kapuściński pozostanie na stanowisku trenera.

- Już kiedyś pochopnie zwalniano trenera, a później rozpadł się klub - komentuje Jarosław Hajduk. - Mamy plan wyjścia z sytuacji, w której się znaleźliśmy, mamy pomysł na dalszą część sezonu. Zmiany w zespole są nieuniknione i dojdzie do nich w przerwie zimowej.

W Błękitnych nikt już nie mówi o awansie. Teraz liczy się tylko utrzymanie w II lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński