Kręcą z naszą granicą

Władze miasta są sceptyczne, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie potrafi jasno wytłumaczyć, czy i kiedy będziemy mogli swobodnie jeździć.

28 października 2007 roku Polska znajdzie się w gronie państw układu z Schengen. Oznacza to zupełne zniesienie kontroli granicznych. Dziś nie wiadomo jednak, co wejście naszego kraju do układu Schengen oznacza będzie dla mieszkańców Świnoujścia także to, że będą mogli przejechać samochodem przez przejście z Niemcami.

Jasnej odpowiedzi na to pytanie nie potrafi udzielić nawet Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zapytany przez "Głos" rzecznik ministerstwa Jarosław Skowroński, odpowiedział tylko, że kwestię przekraczania granic wewnętrznych reguluje artykuł 2 ust. 1 Konwencji Wykonawczej do układu z Schengen, który mówi, że granice wewnętrzne mogą być przekraczane w każdym miejscu, bez poddawania przekraczających je osób jakiejkolwiek kontroli.

- Ograniczeniem tego zapisu mogą jednak być szczegółowe przepisy dotyczące na przykład ochrony przyrody lub regulujące ruch drogowy na danym obszarze - dodał rzecznik Jarosław Skowroński.

Nie sposób jednak uzyskać w ministerstwie dokładnej analizy sytuacji w Świnoujściu. Urzędnicy ministerstwa tłumaczą, że na razie nie wiedzą, jak to będzie u nas wyglądać i odsyłają z pytaniami do władz miasta.

Prezydent Janusz Żmurkiewicz jest sceptyczny.

- Moim zdaniem, nic to nie zmieni. Przejście jest zamknięte dla ruchu samochodów i tak zostanie. Niemcy nie ściągną blokad na drodze albo postawią zakaz wjazdu i dalej nie będziemy mogli przejechać. Są przeciw otwarciu przejścia i jak na razie nie chcą zmienić zdania - mówi.

Bardziej optymistyczna wizja wyłania się z rozmów z pogranicznikami. Nieoficjalnie przyznają, że ich zdaniem szlaban zniknie i będzie można jeździć przez przejście samochodami.

- Schengen znosi przejścia graniczne. Skoro tak, to przestają obowiązywać jakiekolwiek zapisy określające status tych przejść. A więc można będzie jeździć - mówi nieoficjalnie jeden z pograniczników.

Pogranicznicy przyznają jednak, że sami są bardzo ciekawi jak to będzie wyglądało w praktyce. Biorąc pod uwagę dzisiejszy opór Niemiec w sprawie otwarcia przejścia dla aut, może się zdarzyć, że Niemcy postawią zakaz wjazdu. Pogranicznikom trudno co prawda to sobie wyobrazić, ale też niewykluczają takiej możliwości. Dodają jednak, że byłby to precedens w skali europejskiej.