Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krajobraz po powodzi

Marzena Domaradzka.
Maria Grabsztunowicz jeszcze nie usunęła zapór z worków z piaskiem.
Maria Grabsztunowicz jeszcze nie usunęła zapór z worków z piaskiem. Marzena Domaradzka
Trzebiatów. Od kilku dni Rega wraca na swoje miejsce, do koryta rzeki. Woda wycofała się z zalanych posesji i ulic. Tymczasem miasto przystąpiło do szacowania strat. Według wstępnych oględzin, jakie przeprowadziła komisja powołana przez burmistrza Sławomira Ruszkowskiego, straty spowodowane powodzią sięgają blisko 130 tys. złotych.

- To tylko wstępne szacunki - stwierdza sekretarz gminy Tomasz Olejniczak. - Część tych pieniędzy mamy nadzieję odzyskać od Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych - dodaje.
W mieście trwają generalne porządki, choć ludzie wciąż niepewnie rozbierają zabezpieczenia ułożone wokół domów i piwnic.
- Jeszcze do wczoraj nie mogliśmy się zdecydować, czy ruszyć worki z piachem - mówi Maria Grabsztunowicz, mieszkanka ul. Nowej.
Ulica ta, przypomnijmy, w czasie krytycznych dni była niemalże w cała pod wodą.
- Mąż przez cały dzień sprzątał podwórko, bo tu wszystko wygląda jak po wojnie - pełno śmieci, butelek, które przepłynęły do nas z pobliskiej budowy - dodaje.
Mieszkańcy nie wiedzą także, co robić z piachem, który pozostał na ich posesjach.
- Za kilka dni ruszy akcja zbierania worków - informuje sekretarz gminy. - Piach będzie wywożony, chyba że ktoś zgłosi chęć zagospodarowania go na własną rękę - dodaje.
Gdy tylko zrobi się nieco cieplej, w wielu zlanych piwnicach rozpoczną się remonty.
- Trzeba będzie wymienić okienka, położyć nowe tynki i uzupełnić zaprawę między murami, którą wypłukała woda - stwierdza Miron Kucharski z ul Nowej. - Będziemy także zrywać kostkę z podwórka, bo wszystko się pozapadało.
Ci, którzy mieszkają w domach prywatnych, będą mogli ubiegać się o odroczenie lub całkowite umorzenie podatku od nieruchomości. Burmistrz miasta wyda ostateczne decyzje w tej sprawie. Ludzie powoli oswajają się z faktem, że zagrożenie już mija, choć nadal ze strachem spoglądają na rzekę.
- Pozostał uraz - mówi Irena Kucharska. - Źle śpimy w nocy, ciągle wydaje się nam, że nas zalewa. Jakoś nie możemy oswoić się z myślą, że nic już nam nie grozi - dodaje.
Do pracy powracają także robotnicy z firmy EKO WODROL, która na Nowej prowadziła prace kanalizacyjne. W dwa dni po tym, jak ogłoszono alarm, ewakuowano cały sprzęt i pracowników. Życie powraca do normy.
Rodziny, których sytuacja materialna znacząca uległa pogorszeniu, mogą ubiegać się o przyznanie dodatkowych środków z opieki społecznej. Podania będzie rozpatrywał Ośrodek Pomocy Społecznej. W przyszłym tygodniu będą także znane bliższe wyniki pracy komisji, która ocenia straty.

Trzebiatowianie dziękują

Mieszkańcy z posesji, które uległy zalaniu w czasie powodzi, jaka nawiedziła Trzebiatów w ostatnich dniach, gorąco dziękują strażakom z Trzebiatowa, Gryfic, Mrzeżyna, Jednostki Wojskowej w Trzebiatowie oraz żołnierzom, a także wszystkim ludziom dobrej woli, którzy w tych ciężkich dniach nieśli pomoc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński