Kradli głównie najlepsze auta

- Śledztwo trwało wiele miesięcy. Zgromadziliśmy dwadzieścia cztery tomy akt - mówi podinsp. Krzysztof Targoński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Grupa prowadziła działalność w całym regionie.

Zatrzymano 23 członków gangu. Mają już zarzut oszustwa, a lider grupy także zarzut kierowania procederem przestępczym. Na razie odzyskano 17 aut o wartości dwóch milionów złotych.

Wpadł jadąc audi

Zaczęło się w ub.r., gdy w Gryficach policjanci zatrzymali 29-letniego Daniela O. Chłopak jeździł skradzionym audi A-6. Okazało się, że pechowy kierowca stał wysoko w hierarchii grupy. Po tym tropie policja trafiła do 29-letniego Piotra T., mieszkańca Wolina. To on był mózgiem gangu. Przyjmował samochody od złodziei i zlecał zadania czterem osobom (w tym jednej kobiecie), które zajmowały się rejestrowaniem aut, wyszukiwaniem tzw. "słupów" i sprzedażą samochodów.

Brała cała Polska

- Proceder polegał na zamawianiu u złodziei samochodowych luksusowych aut, takich modeli jak: audi A6, VW passat, VW transporter T4 i T5 - dodaje podinsp. Targoński.

Samochody kradzione były na terenie naszego województwa. Ich właścicielami byli obcokrajowcy. Do zadań grupy należało zmienianie numerów nadwozia i silnika, fabrykowanie dokumentów wozów, dokonywanie opłat celnych, rejestrowanie w kraju oraz sprzedaż. Sprawcom zależało aby samochody sprzedawane były jako pochodzące z Niemiec, Belgii, Francji, czy Hiszpanii, stąd podrabiali również umowy kupna-sprzedaży.

Do stworzenia fałszywych dokumentów i zarejestrowania auta w kraju wymagane były dane osobowe kupującego. Stąd rola "słupów", czyli osób, którzy za 1000 czy 2000 zł. udostępniali przestępcom swoje dane. Gotowe auta sprzedawane były ludziom z całego kraju, również za pośrednictwem autokomisów z Drawska Pom. i Szczecina. Wszystkim grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.