Jakiś czas temu Robert Krupowicz postanowił oddać w opiekę Jezusa swoje miejsce zamieszkania i najbliższe miejscowości. Zawierzenie ma się odbyć podczas sobotniej mszy świętej w kościele pod wezwaniem Świętego Jerzego w Goleniowie. Swoją decyzję burmistrz tłumaczył tym, że niebawem skończy się Rok Wiary ogłoszony przez byłego papieża Benedykta XVI. Zawierzenie miasta i okolicy Jezusowi Chrystusowi według Krupowicza będzie idealnym zwieńczeniem tego okresu. Wiele osób pomysł byłego wojewody uważa za absurdalny.
Przeciw
Zapytaliśmy mieszkańców Goleniowa, co sądzą o inicjatywie Krupowicza. Przeważają negatywne głosy.
- To jest kpina - mówi Roman Wisłocki, mieszkaniec Goleniowa. - Nie podoba mi się, że coś takiego robi burmistrz. Ja rozumiem, że większość Polaków to katolicy, ale jest to dyskryminowanie innych religii. Wiem, że robi to jako osoba prywatna, ale jednak jego stanowisko zobowiązuje. Uważam, że coś takiego w ogóle nie powinno mieć miejsca.
Rozmawiałem o tej sprawie ostatnio z kolegą. Jest to człowiek bardzo wierzący, chodzi do kościoła, modli się. Nawet on uważał, że pomysł pana Krupowicza jest wręcz śmieszny.
- Jestem zdecydowanie przeciw - opowiada jedna z mieszkanek. - Może powierzyć siebie w opiekę, a nie całą gminę. Ten teren nie jest jego własnością. Jako osoba publiczna powinien także respektować zdanie innych, a nie brać pod uwagę tylko i wyłącznie własne "widzimisię".
- Kiedy przeczytałam o tej sprawie w gazecie, myślałam że jest to po prostu żart - opowiada Aneta Pomowska z Goleniowa. - Przyjęłam to z niedowierzaniem. Myślałam, że ktoś robi dowcip. Nie potrafię się do tego ustosunkować, bo cały czas nie dociera do mnie, że ktoś to robi na poważnie. Nie rozumiem takich zachowań. Nie wiem, po co właściwie się coś takiego robi.
- To zwykła polityka. Wiadomo, że taki pomysł opiszą media i przez kilka dni nazwisko burmistrza będzie głośne - uważa kolejny nasz rozmówca.
Za
Burmistrz ma także zwolenników, którzy twierdzą, że powierzenie gminy i miasta Jezusowi Chrystusowi przyniesie korzyści mieszkańcom.
- Jest to bardzo dobra inicjatywa, którą popieram z pobudek religijnych - mówi Mariusz Kowalczyk. - Daje czytelny sygnał, jakimi wartościami kieruje się burmistrz i świadczy o jego politycznej odwadze. Uważam, że każdy, kto zawierzy się Jezusowi odczuje tego pozytywne skutki.
- Pan Krupowicz ma prawo wyrażać swoje poglądy - dodaje Wanda Dulicow, mieszkanka miasteczka. - Jestem katoliczką i jestem za. Co prawda muszę się przyznać, że byłam zaskoczona taką decyzją, ale według mnie burmistrz jest bardzo prawym człowiekiem i dobrym politykiem. Wiem też, że jest on osobą bardzo wierzącą. Przyjmuję, że to działanie jest jak najbardziej słuszne. Jako osoba wierząca myślę, że chętnie wybiorę się na to zawierzenie.
Jestem katolikiem
- W Polsce obowiązuje wolność wyznania i sumienia. Wyraźnie zaznaczyłem, że zrobię to jako osoba prywatna, a nie jako urzędnik samorządowy. Mam takie przekonania, jestem katolikiem - kwituje burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
