Koszykarze Kinga Szczecin piszą historię i idą po złoto. Jak to zrobili? Sprawdźcie w „Głosie na Wilczy Finał"

Michał Elmerych
Michał Elmerych
Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Wydanie specjalne "Głosu" w całości poświęcone koszykarzom Kinga już dostępne online
Wydanie specjalne "Głosu" w całości poświęcone koszykarzom Kinga już dostępne online Andrzej Szkocki / Okładka wydania "Głosu na Wilczy Finał"
Koszykarze Kinga walczą w Netto Arenie ze Śląskiem Wrocław w trzecim meczu półfinałowym. Jeżeli go wygrają, do zdobycia tytułu Mistrzów Polski zostanie im tylko jeden krok.

Dla wszystkich kibiców „Głos Szczeciński” przygotował specjalny dodatek „Głos na Wilczy Finał” znaleźć w nim można:

  • teksty poświęcone bieżącemu sezonowi,
  • opinie eksperta,
  • wywiad z asystentem trenera,
  • historię Śląska.

Dodatek ten dołączyliśmy do wydania papierowego, rozdawaliśmy Watasze przed meczem, a dla naszych internetowych czytelników mamy wersję online.

Zapraszamy do lektury

Finałowe emocje nie stygną

Przypominamy fragment rozmowy Jakuba Lisowskiego, naszego dziennikarza, z Andrzejem Mazurczakiem, rozgrywającym Kinga Szczecin.

Po dwóch meczach we Wrocławiu – szaleństwo. Tego już nie da się zatrzymać...

- Andrzej Mazurczak - Robimy to, co mieliśmy robić. Przy okazji takich spotkań pada wiele słów, opinii, a my przede wszystkim chcemy się dobrze zaprezentować na parkiecie. Wierzyliśmy przed przyjazdem do Wrocławia, że jesteśmy w stanie wygrać oba spotkania. Ale głośno o tym nie mówiliśmy, bo pewnie reakcja byłaby taka, że uznano by nas za szalonych, że nie mamy szacunku do przeciwnika. Ale my od początku sezonu wierzymy, że jesteśmy w stanie zrobić coś wielkiego i mam nadzieję, że to się nam uda.

Patrząc na tablicę wyników po drugim spotkaniu można było pomyśleć o jakieś awarii. Taka różnica w meczu finałowym, w dodatku na parkiecie mistrza Polski…

- Chcemy pokazać, że jesteśmy najlepszą drużyną w Polsce i nie ma znaczenia, czy gramy na wyjeździe czy w Szczecinie. Chcemy pokazać, że przeciwnicy nie grają na naszym poziomie. Dlatego nas rozmiary zwycięstw nie zaskakują. Przed nami spotkania w Szczecinie i będziemy chcieli się tak samo zaprezentować.

Więcej przeczytacie tu:

Aleksander Śliwka - Orlen

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie