Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarna sesja Platformy. Jak tak dalej pójdzie, klubowi grozi rozłam. Jacyna-Witt wróży na facebooku

mp
Radni głosowali nad kandydaturą przewodniczącego rady miasta.
Radni głosowali nad kandydaturą przewodniczącego rady miasta. Fot. Andrzej Szkocki
Największemu klubowi w radzie miasta Szczecina grozi rozłam. Czy powstanie koalicja SLD-PiS- radni niezależni?

Nowym przewodniczącym rady miasta został dziś radny niezależny Jan Stopyra. Zagłosowali na niego SLD (6 głosów), PiS (7 głosów), radny Marek Kolbowicz (komitet Piotr Krzystka Szczecin dla Pokoleń) oraz radny Platformy o nieustalonym nazwisku.

Nazwiska nigdy nie poznamy, bo glosowanie było tajne.

Wbrew partyjnym dyspozycjom z dyscypliny wyłamali się też dwaj inni radni PO, która jest największym klubem rady (14 radnych). Jeden z tych dwóch radnych wrzucił do urny pusta kartkę, co oznacza głos nieważny, a drugi wstrzymał się od głosu. Zachowanie całej trójki wystarczyło, aby Stopyra został przewodniczącym rady.

Teraz reszta PO tropi zdrajców. Wszyscy podejrzewają pewną trojkę w skład wchodzi jedna pani i dwóch panów, ale my nie możemy podać nazwisk, bo głosowanie było tajne, a oni sami nie przyznają się.

W każdym razie wybór Stopyry (który notabene zdradził wcześniej PO, bo choć zdobył mandat z jej listy, to nie wstąpił do klubu) to sukces Piotra Krzystka, który ze spokojem i lekkim uśmiechem obserwował starania PO. Atmosfera wśród ludzi była tak wakacyjna, że Krzysztof Soska, z-ca prezydenta do spraw społecznych przyszedł na sesję bez krawata, a Beniamin Chochulski (z-ca do spraw komunalnych) paradował bez marynarki, którą to trzeba uczciwie przyznać, zakładał od czasu do czasu.

Szkoda, że fotoreporterzy nie uwiecznili min radnych PO po głosowaniu. Np. na twarzy Judyty Lemm zagościła mina, która jest połączeniem największego zdziwienia i niezrozumienia. Widok bezcenny.

Inni radni mieli podobne, choć nie wszyscy. Jeden z radnych uśmiechał się znamiennie.

Przegranym jest tez oczywiście Bazyli Baran, którego PO forsowała na przewodniczącego. Przepadł z kretesem i po głosowaniu nie odmówił sobie zgryźliwego komentarza (jakiego, to zapraszamy do lektury jutrzejszego Głosu).

Nie wiadomo, czy wybór Stopyry to początek nowej koalicji w radzie: PiS, SLD, radni niezależni (Stopyra, Kolbowicz i od przyszłej sesji Maria Liktoras, która po ślubowaniu wjedzie na miejsce Krzystka, który wybrał prezydenturę).

Prawdziwym testem będzie glosowanie nad budżetem za kilka tygodni. Na układanie jest więc czas, a sytuacja Krzystka komfortowa. Jeśli radni nie chcą kolejnych lat siedzieć w opozycji, a poznać jak smakuje władza, muszą do niego przyjść i zadeklarować współpracę.

Czeka nas pewnie więc jakaś forma koalicji (pewnie mniej formalnej).

Podczas sesji nie zawiodła oczywiści radna Małgorzata Jacyna-Witt (niezależna), która na więc, że Stopyra jest kandydatem na przewodniczącego wypaliła.

- To jest więc kontynuacja, którą tak chwali Piotr Krzystek. Przecież Stopyra był przewodniczącym za czasów Jurczyka - wypaliła.

- Pani też była w tej radzie - odpowiedział rezolutnie Stopyra.

- Ale w opozycji - walnęła na odlew Jacyna-Witt.

I co ciekawe na kilka minut przed głosowaniem, gdy trwały ostatnie układanie koalicji, na fecebooku Jacyny pojawił się wpis, że Stopyra będzie przewodniczącym.

Może więc wszystko zostało ułożone dużo wcześniej? Bardzo to ciekawe, a kadencja zapowiada się wybornie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński