Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarna podróż przepełnionym pociągiem "Barbakan"

Marek Jaszczyński
Pasażerom pociągu "Barbakan" na długo pozostanie w pamięci podróż w ścisku.
Pasażerom pociągu "Barbakan" na długo pozostanie w pamięci podróż w ścisku. Andrzej Szkocki
Kolej nie dba o pasażerów - skarży się nasz Czytelnik, który w tłoku podróżował pociągiem relacji Kraków - Szczecin.

To była wyjątkowa podróż, jednak nie ze względu na komfort, wręcz przeciwnie.

- 6 listopada wyjeżdżałem z Ostrowa Wielkopolskiego pociągiem interregio 38120 "Barbakan" relacji Kraków - Szczecin, który przyjechał na dworzec Szczecin Główny o godz.16.43 - mówi Kazimierz Jarczewski, podróżny, który skontaktował się z naszą redakcją. - Skład liczył tylko trzy wagony, to zdecydowanie za mało na pociąg jadący między województwami. Panował tłok. Czy to są kpiny z podróżnych?

Zdaniem pana Kazimierza przewoźnik powinien przewidzieć, że w niedzielę podróżuje więcej pasażerów. Jest to związane na przykład z tym, że do Szczecina wracają studenci, którzy rozpoczynają naukę od poniedziałku. Według pasażera dotychczas na trasie jeździły składy co najmniej czterowagonowe.

Nasz Czytelnik zwrócił także uwagę na opryskliwe zachowanie załogi konduktorskiej, która sugerowała opuszczenie składu, mówiąc: " jak się nie podoba, to można wysiąść". O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy spółkę Przewozy Regionalne.

Według wyjaśnień, które otrzymaliśmy skład pociągu powracający z Krakowa do Szczecina był mniejszy, bo na stacji Poznań Główny jeden z wagonów został wyłączony z powodu awarii akumulatorów. Było to 5 listopada , gdy jechał ze stacji początkowej.

- Z uwagi na brak rezerw taborowych nie dołączono wagonu zastępczego i pociąg wracał ze stacji Kraków Główny w zestawieniu trzech wagonów - tłumaczy Krzysztof Pawlak, zastępca dyrektora ds. handlowych Wielkopolskiego Zakładu Przewozy Regionalne. - W chwili obecnej skład pociągu kursuje zgodnie z planem zestawienia.

Jak się nas zapewniono drużynę konduktorską pouczono o właściwym podejściu do podróżnych w sytuacjach konfliktowych, a za niewłaściwe zachowanie wyciągnięto sankcje służbowe.

- Sprawa traktowania klientów jest w centrum naszego zainteresowania i każdy przypadek omawiany jest z pracownikami w celu podniesienia jakości świadczonych usług - mówi Krzysztof Pawlak. - Ze swej strony serdecznie przepraszamy za utrudnienia i niedogodności w trakcie podróży, niemniej jednak zapraszamy do korzystania z naszych usług.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński