Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar w Łobzie. Matka też znęcała się nad dziećmi

Mariusz Parkitny
W areszcie przebywa 21-latek podejrzany o znęcanie się nad dziećmi kobiety.
W areszcie przebywa 21-latek podejrzany o znęcanie się nad dziećmi kobiety. archiwum
Kobieta usłyszała już zarzuty braku opieki nad dziećmi i znęcania. To druga osoba zamieszana w koszmar małego rodzeństwa.

Tydzień temu do aresztu trafił 22-letni Artur P. z Łobza. Mężczyzna jest podejrzany o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi swojej przyjaciółki. 13-miesięczna dziewczynka miała m.in. złamaną nóżkę. Dopiero wczoraj wyszła ze szpitala. Stan trzyletniego chłopca był lepszy, ale koszmar trwał co najmniej dwa miesiące.

Zdaniem prokuratury znęcanie miało charakter fizyczny i psychiczny. Prokuratura od razu podejrzewała, że za tragedią dzieci stoi też ich 21-letnia matka. Nie zatrzymano jej od razu, aby mogła pozostać z córką na czas pobytu w szpitalu. W międzyczasie sąd rodzinny zdecydował, że dzieci trafią do rodziny zastępczej (zostali nią dziadkowie rodzeństwa).

- Matka dzieci jest podejrzana o narażenie ich na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz znęcanie się - mówił dzisiaj prokurator Jacek Powalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Kobieta ma policyjny dozór (raz w tygodniu musi się meldować na komisariacie) i zakaz zbliżania się do dzieci, u których lekarz rozpoznał syndrom osób maltretowanych. Matka miała krzywdzić dzieci od lipca, choć w rozmowie z dziennikarzami twierdziła, że o niczym nie miała pojęcia.

- Chodziłam do pracy, nie wiem co w tym czasie się działo - broniła się.

Ale według sąsiadów płacz i krzyki dziecka słychać było codziennie. Podejrzana początkowo przyznała się do winy, ale podczas składania wyjaśnień tłumaczyła, że nie zrobiła dzieciom krzywdy. Grozi jej pięć lat więzienia. Prokuratura powoła biegłego, który dokładnie oceni obrażenia jakie zadawano dzieciom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński