Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar mieszkańców z ul. Hołdu Pruskiego wciąż trwa

ha
Mieszkańcy kamienicy zapowiadają, że będą do końca walczyć, aby do ich domu i na ulicę powrócił spokój.
Mieszkańcy kamienicy zapowiadają, że będą do końca walczyć, aby do ich domu i na ulicę powrócił spokój. Sławek Ryfczyński
Mieszkańcy ulicy Hołdu Pruskiego zapowiadają złożenie do sądu wniosku o eksmisję z ich domu rodziny K. Zastępca prezydenta Andrzej Szczodry obiecuje, że rodzina jeśli tylko się zgodzi, to dostanie inne mieszkanie.

Trwający od miesięcy konflikt pomiędzy rodziną K. a pozostałymi lokatorami przybiera na sile.

Nie zamierzają się poddać

- Mamy dość tej rodziny - mówią mieszkańcy kamienicy. - Grożą nam, ubliżają, zaczepiają. Strach po zmierzchu wyjść z domu. Najgorsi są synowie tej pani.
Nie mieszkają z matką. Zostali przez nią eksmitowani. Ale niewiele to dało. Systematycznie przychodzą do kamienicy. Matka nie wpuszcza ich do mieszkania, więc śpią przed drzwiami na klatce schodowej. Policja wzywana jest do tej kamienicy nawet po kilka razy dziennie.

- Ci synowie to ćpuny. Cały czas są na haju - mówią pozostali mieszkańcy. - Nigdy nie rozstają się z reklamówkami, w których noszą klej do wąchania.

Konflikt szczególnie przybrał na sile pod koniec stycznia. W trakcie kłótni jeden z mężczyzn, który przyszedł razem z braćmi do mieszkania K., pchnął jednego z lokatorów. Mężczyzna spadł ze schodów. Zmarł w szpitalu nie odzyskawszy przytomności.

- Prosiliśmy o pomoc policję, władze miasta, ale bez skutku - mówią mieszkańcy domu. - Dlatego sami wystąpimy do sądu o eksmisję, zanim dojdzie do kolejnej tragedii.

W końcu coś drgnęło

Zastępca prezydenta miasta Andrzej Szczodry zapowiedział wczoraj, że postara się, aby rodzina K. wyprowadziła się z tej kamienicy.

- Warunek jest jednak taki, że rodzina Małgorzaty K. musi się na to zgodzić. Przeprowadzka może nastąpić jedynie za porozumieniem - mówi Robert Karelus z urzędu miasta.

Andrzej Szczodry obiecał również, że postara się, aby eksmitowani bracia K. dostali jakieś mieszkanie zastępcze.

Bracia na badania

W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej zebrała się specjalna komisja w sprawie rodziny K. Jej członkowie chcą, aby bracia zostali przebadani psychiatrycznie. Takiego badania może domagać się prokurator przy okazji toczących się przeciwko braciom spraw o grożenie mieszkańcom.

- Gdyby okazało się, że nie są zupełnie zdrowi na umyśle, to sąd mógłby ich ubezwłasnowolnić i siłą skierować na leczenie. To byłoby najlepsze rozwiązanie - tak o pomyśle komisji mówią mieszkańcy ul. Hołdu Pruskiego.

Komisja zaproponowała także sprowadzenie mediatora, który mógłby pomóc w opanowaniu narastającego konfliktu w kamienicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński