Kosta Runjaic o Benedikcie Zechu: W poprzednim klubie był przywódcą

Kontrakt został podpisany w poniedziałek. Zawodnik przyznał, że czekał na nowe wyzwania w swojej karierze. Pogoń taką szansę mu da.

Nie tylko my go wybraliśmy, ale i on nas - podkreśla Kosta Runjaic. - Kończył mu się kontrakt z obecnym zespołem [SCR Altach z austriackiej Bundesligi] i wiemy, że miał sporo propozycji.

Co skłoniło szkoleniowca do zaakceptowania tej kandydatury?

- Daje dużą jakość, był i jest lojalny wobec swoich klubów, uważam, że ma dużo doświadczenia, a dobre statystyki z tego czy poprzednich sezonów tylko to podkreślają. Dobrze go poznaliśmy przed rozmowami i już po pierwszym spotkaniu zrobił na nas dobre wrażenie. Chce się rozwijać i będzie miał ku temu dobrą okazję w Szczecinie - uważa szkoleniowiec. - Przed tym transferem zrobiłem solidne rozeznanie na rynku, dużo informacji zrobiłem o Benedikcie. Pewnie podobnie on się zachował, by więcej dowiedzieć się o Pogoni. Fajnie, że będziemy razem współpracować.

Jaki element szczególnie skłonił trenera Portowców do nawiązania współpracy? Osobowość.

- Był przywódcą w ostatnim zespole, bierze na siebie odpowiedzialność za zespół, ale też nie jest zamknięty w sobie czy na uwagi. Dodatkowo to jest szybki zawodnik, szybko próbuje podejść do piłki. Potrafi być agresywny w pewnych momentach daje ogromną siłę defensywie. Ma sporo atutów, które w dzisiejszej piłce są bardzo dobre. U nas powinien szybko załapać styl gry - podsumował Runjaic.