Kościół przy ul. św. Ducha wraz z klasztorem zakonu franciszkanów został zbudowany z cegły na kamiennych fundamentach. Około 1300 roku rozpoczęto budowę prezbiterium, a w połowie XIV wieku korpus nawowy.
- To kolejny etap remontu. Korzystając z funduszy unijnych wymieniamy przeszklenie świątyni - mówi ksiądz Marek Borowski, proboszcz parafii
pw. św. Jana Ewangelisty. - Będziemy czyścili także elewację. Na zakończenie tych prac planujemy iluminować kościół. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ten etap skończymy na przełomie maja i czerwca przyszłego roku.Ale plany wobec remontu świątyni są bardziej ambitne. Chodzi o utworzenie trasy turystycznej, pokazującej średniowieczną więźbę dachową.
- Musimy nad tym jeszcze pomyśleć z projektantem - dodaje proboszcz. - Póki co brakuje pieniędzy na tak ambitne zadanie.
Wielkie odkrycie w kościele św. Jana Ewangelisty
W 2008 roku, podczas prac remontowych w kościele, doszło do sensacyjnego odkrycia. Więźba dachowa na korpusie świątyni pochodzi z lat 1368-1372. Dowodzi to, że część świątyni, nie zniszczona podczas II wojny światowej, przetrwała także ostrzał artyleryjski miasta przez Brandenburczyków w 1677 roku.- Splot szczęśliwych okoliczności spowodował, że kościół przetrwał do naszych czasów, opatrzność czuwała - mówi ks. Marek Borowski. - Nikt nie podejrzewał, że więźba jest tak stara.
Cała więźba została wykonana z drewna sosnowego. Gdy powstawała, nie wykorzystywano do łączenia konstrukcji gwoździ, całość spinały drewniane kołki. Wrażenie robią drewniane kloce, których długość to kilkanaście metrów, a są wykonane z jednego kawałka drewna. Konstrukcja ma około 18 metrów wysokości licząc od sklepienia do szczytu dachu.
Czytaj e-wydanie »
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?