Koronawirus w Szczecinie. Branża odzieżowa też wspiera lekarzy. Szczecińskie butiki i sklepy z odzieżą angażują się w pomoc szpitalom

Z hasłem MODA SZCZECIN od razu kojarzy mi się butik Velpa :) NIe ma drugiego modniejszego miejsca w tym mieście!

30 marca, 12:56, Oliwia Wójcik:

Super inicjatywa! W tak ciężkich chwilach każdy powinien pomagać. Przez tego wirusa nie mogę odwiedzić mojego ulubionego sklepu Vlepa w Szczecinie no ale na szczęście zostają mi jeszcze zakupy online na ich stronie :D

30 marca, 12:58, Misia:

Velpa to ten sklep z markowymi ubraniami w super cenach? Też chodzę do ich stacjonarnego sklepu ale nie wiedziałam, że mają też swoją stronę. Super, dzięki za info :)

Mają! Też niedawno ją odkryłam, ale już zdążyłam złożyć spore zamówienie :)) Czekam teraz na paczkę i nie mogę się doczekać aż te piękne ciuszki przyjdą do mnie! Link - velpa.pl

30 marca, 12:56, Oliwia Wójcik:

Super inicjatywa! W tak ciężkich chwilach każdy powinien pomagać. Przez tego wirusa nie mogę odwiedzić mojego ulubionego sklepu Vlepa w Szczecinie no ale na szczęście zostają mi jeszcze zakupy online na ich stronie :D

Velpa to ten sklep z markowymi ubraniami w super cenach? Też chodzę do ich stacjonarnego sklepu ale nie wiedziałam, że mają też swoją stronę. Super, dzięki za info :)

Super inicjatywa! W tak ciężkich chwilach każdy powinien pomagać. Przez tego wirusa nie mogę odwiedzić mojego ulubionego sklepu Vlepa w Szczecinie no ale na szczęście zostają mi jeszcze zakupy online na ich stronie :D

11 chorych w całym województwie i już nie dają rady?. to nie lekarze mają zapierdziel tylko laboranci badający próbki.

Maski „rzemieślnicze” dają fałszywe poczucie ochrony

Używanie przez służbę zdrowia masek „rzemieślniczych” wytwarzanych w domach lub w innych miejscach to poważne zagrożenie dla najbardziej narażonych, czyli lekarzy, pielęgniarek, ratowników. W związku z tym ESF (europejska organizacja producentów i dystrybutorów środków ochrony indywidualnej) zwróciła się do Komisji Europejskiej z apelem o przekazanie jasnego komunikatu w tej sprawie.

W wielu krajach wzywa się firmy, organizacje oraz ogół społeczeństwa do produkowania masek, aby wspomóc ochronę pracowników służby zdrowia. Oczywiście, stoją za tym jak najlepsze intencje, jednak trzeba z całą mocą stwierdzić, że tak produkowane maski dają wyłącznie fałszywe poczucie ochrony.

Profesjonalni producenci masek, czy to medycznych masek czy masek będącymi środkami ochrony indywidualnej, bardzo ciężko pracują, aby udostępnić niezbędną ilość masek odpowiedniej jakości tym, którzy naprawdę ich potrzebują. Maski te spełniają wymagania prawodawstwa UE (rozporządzenia 2016/425 w odniesieniu do śoi i/lub dyrektywy 93/42/ EEC oraz rozporządzenia 2017/745 w odniesieniu do wyrobów medycznych), a zatem zapewniają wymagany dla pracowników służby zdrowia poziom ochrony.

Maski wyprodukowane „w domu” lub „rzemieślnicze” przy użyciu wielu różnych materiałów nie przeszły procedur oceny zgodności (w tym badań laboratoryjnych), a w wielu przypadkach są wykonane z materiałów, które nie spełniają odpowiednich norm. Dlatego te maski nie powinny być używane przez pracowników służby zdrowia. W obecnym kryzysie nie możemy sobie pozwolić na narażenie ich na ryzyko, dając im fałszywe poczucie ochrony, gdy noszą maskę, która nie jest w stanie ich ochronić.

Wszystkich zainteresowanych należy jasno poinformować, że maski „rzemieślnicze” nie zapewniają sprawdzonej ochrony i nie powinny być używane przez pracowników służby zdrowia jako zamiennik masek medycznych lub środków ochrony indywidualnej oznaczonych znakiem CE, z potwierdzonymi poziomami skuteczności ochrony. Maski „rzemieślnicze” mogą być używane przez osoby prywatne jako niski poziom bariery, ale nawet ogół społeczeństwa musi mieć świadomość, że maski te w żadnym wypadku nie zapewniają odpowiedniej ochrony.

Innym zagadnieniem związanym z „rzemieślniczymi” maskami tekstylnymi jest pranie lub dezynfekcja tych masek. Ponieważ są one wykonane z materiału tekstylnego, należy przewidzieć, że będą one prane i ponownie użytkowane. Może to być przyczyną dalszego rozprzestrzeniania się wirusa przez zanieczyszczenie krzyżowe podczas procesu „czyszczenia”. Zatem nawet te używane przez obywateli i prane w domu mogą powodować rozprzestrzenianie się wirusa, a nie ochronę przed nim.

ESF (organizacja zrzeszająca producentów i dostawców śoi) pilnie apeluje do Komisji Europejskiej, aby jasno informowała o tym problemie i zachęcała państwa członkowskie do uczynienia tego samego.

Henk Vanhoutte

Sekretarz Generalny ESF