Koronawirus w regionie. Jak wygląda sytuacja w Zachodniopomorskiem? Zakażeń mniej, niż tydzień wcześniej i mniej hospitalizowanych

Środa po majówce, była właściwie pierwszym miarodajnym dniem po święcie (3 maja przypadał w poniedziałek), podczas którego wykonuje się mniej testów. Wówczas, 5 maja, zanotowano 248 zakażeń, tydzień później jest ich 204. Dzień wcześniej, we wtorek 11 maja było ich 174. Z ostatnich danych w regionie wynika, że najwięcej nowych infekcji wykryto w Szczecinie - 56, czyli blisko w co czwartym przypadku. W reszcie zachodniopomorskich powiatów to kilka lub kilkanaście przypadków. Zanotowano 16 zgonów, z czego jeden bezpośrednio z powodu COVID-19.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Jak wygląda sytuacja w szczecińskich szpitalach? To koniec trzeciej fali?

Trwająca od kilku tygodni tendencja spadkowa przekłada się też na ilość pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19. Na początku tygodnia w szpitalu wojewódzkim przy ul. Arkońskiej w Szczecinie przebywało około 220 pacjentów.

- Jeszcze 3-4 tygodnie temu liczba pacjentów oscylowała pomiędzy 360-400 – spadek liczby pacjentów z COVID-19 jest znaczny i widoczny - także mniej pacjentów trafia na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Trzeba jednak zaznaczyć, że ponad 200 pacjentów z covid-19 to wciąż bardzo duża liczba, pacjenci są w ciężkich stanach, wymagający tlenu, wielu z nich także wysokoprzepływowej terapii tlenowej - mówi Natalia Cistowska, rzeczniczka szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.

Jak zauważa prof. Miłosz Parczewski, obecnie choruje znacznie mniej starszych osób. W jego opinii wynika to m.in. z tego, że osoby te w wielu przypadkach są już zaszczepione, niektóre nawet podwójną dawką.

Od początku miesiąca w Zachodniopomorskiem naliczono około 2500 nowych infekcji. Dla porównania, w szczycie trzeciej fali pandemii zbliżony wynik uzyskiwano nawet w ciągu dwóch dni.