Koronawirus w Polsce. Rozpoczęły się kontrole sanitarne na granicy w Kołbaskowie

Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego na przejściach granicznych, na których odbywa się zorganizowany ruch transportowy, czyli ruch autokarów, busów, dużych grup przyjeżdżających z Niemiec i Czech będą się odbywały kontrole graniczne.

W tych kontrolach uczestniczą funkcjonariusze Straży Granicznej, służb sanitarnych oraz policji. Zaangażowana jest także Inspekcja Transportu Drogowego oraz Izba Celna.

- Badania pomiaru temperatury dokonują ratownicy medyczni Pogotowia Ratunkowego - mówi Tomasz Hinc, wojewoda zachodniopomorski. - Jest to wielowymiarowa kontrola, która ma służyć przede wszystkim identyfikacji osób wjeżdżających na teren naszego kraju w większych grupach w celu prewencji i dotarciu do osób, które mogą stanowić w przyszłości zagrożenie związane z koronawirusem. W trakcie kontroli odbieramy również od osób podróżujących oświadczenia, które będą wprowadzane w system informatyczny przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia, żeby można było skutecznie dotrzeć do osób podróżujących z potencjalnymi zarażonymi.

Wszystkie działania na granicy koordynuje Straż Graniczna.

- Nasze czynności ukierunkowane są na odbieranie kart lokalizacyjnych i na ustalanie czy nasi podróżni nie wskazują na symptomy związane z chorobą - mówi mjr Zbigniew Pałka ze Straży Granicznej. - Wykonujemy to w patrolach mieszanych. Kolejność jest taka, że najpierw wchodzi ratownik medyczny, który dokonuje pomiaru temperatury pasażerom. Kierowcom rozdawane są karty lokalizacyjne. Prosimy o ich wypełnienie, a następnie je odbieramy. Jeżeli osoba wskazuje na symptomy, przekazujemy informację do Centrum Zarządzania Kryzysowego i ustalamy tryb postępowania.

Nad wszystkim czuwa policja, która przede wszystkim zwraca uwagę na zgodność danych w karcie lokalizacyjnej z danymi z dokumentów tożsamości oraz zabezpiecza przeprowadzane kontrole.

Punkty ochrony sanitarnej na granicach będą całodobowe.