Koronawirus i wybór mniejszego zła. Komentarz politologa

Koronawirus i wybór mniejszego zła

Czy komuś zależy na wywołaniu paniki związanej z koronawirusem? Na portalach internetowych mediów, w komentarzach pod artykułami poświęconymi koronawirusowi można spotkać wpisy sugerujące, że podawane dane są nieprawdziwe. Mimo iż dziennikarze powołują się na oficjalne i wiarygodne źródła. W mediach społecznościowych, część osób bezrefleksyjnie udostępnia informacje, że podejmowane przez władze działania są nieskuteczne. Nawet część komentatorów uległa temu negatywnemu trendowi.

Ponadto, czy w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z nieznaną dotychczas w skali świata pandemią, rozliczanie władz w trakcie jej trwania jest rozsądne? Czy z oceną działań władz centralnych, terenowych i samorządowych nie powinniśmy zaczekać do momentu ustania zagrożenia?

Polacy w większości stosują się do zaleceń władz, które robią co mogą. Czy osobom piszącym komentarze podważające informacje z wiarygodnych źródeł zależy na wywołaniu paniki? Czy są to inspirowane działania, czy tylko bezmyślna walka polityczna internetowych trolli? Ale to już zadanie dla właściwych służb pilnujących, aby nikt nie próbował zdezorganizować działania naszego państwa.

Na pandemię jaką wywołał koronawirus nigdy nie ma dobrego czasu. Jednak w Polsce pojawiła się chyba w najgorszym z możliwych momentów, czyli pod koniec najdłużej trwającej kampanii wyborczej. Pojawiła się w momencie, kiedy wybory na Prezydenta RP, miały zwieńczyć dwuletni cykl elekcji. Przeprowadzenie w tak krótkim czasie wyborów samorządowych, do Parlamentu Europejskiego, do Sejmu i Senatu oraz trwająca kampania na Prezydenta RP bardzo mocno nadwyrężyła naszą scenę polityczną. Politycy widząc jakie korzyści daje im dzielenie społeczeństwa, a wręcz nastawianie zwolenników jednych partii przeciwko drugim, doprowadzili do sytuacji, że Polska stała się podzielona jak nigdy dotąd.

Jednak pojawienie się kornawirusa pokazało, że mimo tych podziałów, Polacy potrafią okazać sobie życzliwość i pomoc. Nie będę opisywał przypadków bezinteresownej pomocy okazywanej przez zwykłych ludzi, czy tytanicznej walki toczonej przez wszelkiego rodzaju służby, bo zabrakłoby miejsca. Jednak fakt, że w samym środku pandemii wypadają wybory Prezydenta RP, i co gorsze części środowisk politycznych opłaca się je przenieść, a części przeprowadzić w zaplanowanym terminie, to walka i podziały polityczne znowu dają o sobie znać. Każda partia przekonuje do swoich racji, według wyliczonych kalkulacji politycznych.

Na chwilę obecną przeprowadzenie wyborów w maju grozi rozprzestrzenieniem się pandemii. Dlatego jeżeli sytuacja do tej pory nie zostanie opanowana, to władze nie wykluczają przeniesienia wyborów. Natomiast ich przeniesienie przedłuży i tak trwającą już dwa lata kampanię wyborczą. Wówczas politycy wszystkich opcji, zamiast skupić się na walce z pandemią, skupią się na walce politycznej wykorzystując koronawirusa jako jeden z elementów tej walki. A to także nie pomoże w opanowaniu pandemii. Właściwie każde rozwiązanie jest złe. Dlatego przed parlamentarzystami, a zwłaszcza przed rządem i prezydentem stoi bardzo odpowiedzialne zadanie – wybór mniejszego zła.

Dr hab. Piotr Chrobak
Politolog
Uniwersytet Szczeciński