Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus a zdrowie psychiczne szczecinian? Psychiatrzy mają coraz więcej pacjentów

Szymon Wasilewski
Szymon Wasilewski
W czasie pandemii rośnie zapotrzebowanie na usługi psychiatryczne. W ciągu miesiąca poradnie w Klinice Psychiatrii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie zliczają około 900 wizyt. Po średnio o ponad 100 więcej niż w poprzednim roku.

W czasie pandemii rośnie zapotrzebowanie na usługi psychiatryczne. W ciągu miesiąca poradnie w Klinice Psychiatrii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie zliczają około 900 wizyt. Po średnio o ponad 100 więcej niż w poprzednim roku.

- Myślę, że w dobie pandemii będzie zwiększone zapotrzebowanie na usługi psychologiczne i psychiatryczne. Zwłaszcza na te ambulatoryjne i środowiskowe, bo ludzie będą cierpieć na lęki, bezsenność, uzależnienia – mówi prof. Jerzy Samochowiec, szef Katedry i Kliniki Psychiatrii PUM.

Ten wzrost pacjentów jest już widoczny. W tej chwili na oddziale dziennym Kliniki Psychiatrycznej jest 3 lekarzy i 26 pacjentów. W poradni jest kilkunastu lekarzy na około 900 wizyt w ciągu miesiąca.

ZOBACZ TEŻ:

Jak ocenia dr Artur Reginia, specjalista psychiatrii w KiKP PUM, to średnio w ciągu miesiąca ponad sto wizyt więcej niż bywało to w zeszłym roku.

- Pacjentów jest więcej. Jak się zaczęła pandemia, to przez pierwsze dwa miesiące praktycznie nie było nowych pacjentów, bo wszyscy się wystraszyli, albo zmobilizowali i zostali w domu. Teraz jest ich dużo. Pierwszy raz spotkaliśmy się z sytuacją, że w wakacje była kolejka do lekarza. W okresie letnim zazwyczaj pacjentów jest mniej, wtedy wiele osób czuje się lepiej – mówi dr Artur Reginia.

Wiosną, po blisko dwumiesięcznej przerwie spowodowanej lockdownem w czasie pierwszej fali pandemii, do pracy wrócił oddział
dzienny.

– Dziś widziałem się z pacjentami i pytali mnie, czy grozi nam, że znów będziemy musieli zamknąć oddział. Pytają, bo boją się o to, co się stanie. Takie ryzyko istnieje, ale mamy nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Dbamy o wszystkie zasady bezpieczeństwa sanitarnego, żeby pacjenci mogli uczestniczyć w terapii. Nie zapominajmy, że koronawirus nie jest jedynym problemem zdrowotnym, który w tej chwili występuje. Jeśli się zamknie poradnie i przejdzie wyłącznie na teleporady, część tych pacjentów nam umknie, a skutki tego mogą być tragiczne – ocenia dr Reginia.

ZOBACZ TEŻ:

WIDEO:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński