Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjne kandydatury do Trybunału Konstytucyjnego. Komentarz politologa

Dr hab. Piotr Chrobak
PiS na początku listopada zgłosiło trójkę kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego (TK): dwoje posłów minionej kadencji, czyli Krystynę Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza oraz Elżbietę Chojnę-Duch. Jednak zgodnie z zasadą dyskontynuacji, aby Sejm nowej kadencji mógł rozpatrzyć wspomniane kandydatury, należało powtórzyć zgłoszenie. Ostatecznie ponownie zgłoszono pierwszą dwójkę, natomiast trzecim kandydatem został prof. Jakub Stelina.

Problem w tym, że oboje byli posłowie ukończyli 67 lat, więc w tej sytuacji Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Adam Bodnar stwierdził, że te kandydatury nie powinny być głosowane, gdyż nie spełniają wymogów formalnych.

ZOBACZ TEŻ:

Zgodnie z ekspertyzami konstytucjonalistów profesorów Marka Chmaja i Marcina Matczaka, kandydaci nie powinni mieć ukończonych 65 lat. To jednak nie przeszkodziło PiS-owi w zgłoszeniu, a sejmowej komisji sprawiedliwości – w której PiS ma większość – wydać pozytywną opinię. Następnie cała trójka przeszła głosami zjednoczonej prawicy w Sejmie, mimo iż pięcioro posłów z tego obozu, byłych posłów nie poparło.

Ocenę czy Pani Pawłowicz i Pan Piotrowicz posiadają wystarczające kompetencje do zasiadania w TK pozostawiam prawnikom. Jednak tak wybitne autorytety w dziedzinie prawa jak były prezes TK i były RPO prof. Andrzej Zoll oraz były prezes TK prof. Andrzej Rzepliński wypowiedzieli się o tych osobach bardzo negatywnie.

Politologa interesuje również, jak te kandydatury zostały odebrane przez polityków PiS, opozycji, a także przez społeczeństwo, i jak to się przełoży na poparcie dla PiS oraz opozycji. Znając bardzo negatywny stosunek opozycji do wspomnianej dwójki byłych posłów, dziwić może fakt, że PiS postanowił zgłosić tak kontrowersyjne osoby. Przecież jeszcze do niedawna byli to czynni politycy, bardzo mocno zaangażowani w reformę sądownictwa, która wzbudziła dużo kontrowersji nie tylko wśród opozycji, ale także w środowisku prawników oraz w Unii Europejskiej.

Czy zgłoszenie Pana Piotrowicza i Pani Pawłowicz oznacza, że PiS nie było w stanie wskazać mniej kontrowersyjnych prawników? A może z jakichś powodów PiS chce mieć akurat te osoby w TK? Może chodzi o ich bardzo dużą lojalność jaką do tej pory wykazywały się względem PiS pełniąc mandat poselski?

ZOBACZ TEŻ:

Zgłoszenie tak kontrowersyjnych kandydatów jest bardzo ryzykownym krokiem dla PiS-u ze względu na toczącą się już nieoficjalną kampanię wyborczą na Prezydenta RP. Mogą zostać źle odebrani przez elektorat centro-prawicowy, a zwłaszcza ten ze środka sceny politycznej, co może utrudnić prezydentowi Andrzejowi Dudzie zdobycie głosów w tym środowisku. A chcąc uzyskać reelekcję, musi – podobnie jak pięć lat temu – pozyskać przynajmniej część tych wyborców. Oczywiście, gdy opozycja podczas oficjalnej kampanii będzie tę sprawę umiejętnie nagłaśniać, będzie to jeszcze trudniejsze.

Członkowie TK powinni wykazywać się nienaganną etyką i wybitną wiedzą prawniczą – dobrze żeby posiadali przynajmniej habilitację, co oznacza bycie samodzielnym przedstawicielem nauki – oraz cieszyć się wysokim autorytetem w środowisku prawników. Czy wspomniana dwójka spełnia te kryteria?

ZOBACZ TEŻ:

Dr hab. Piotr Chrobak
Politolog
Uniwersytet Szczeciński

WIDEO: S. Piotrowicz wybrany do Trybunału Konstytucyjnego. Opozycja: oskarżał opozycjonistę i bronił pedofila

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński