Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjna kontrola biletów w Szczecinie. Kontroler nie pozwolił wysiąść 14-latkowi z tramwaju

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Ta podróż na pewno zapadła w pamięć Michałowi. Nie miał biletu, dostał karę, ale przy okazji zwiedził Szczecin, bo nie mógł opuścić tramwaju i dojechał aż na pętlę Głębokie. Czy w momencie kontroli niepełnoletni pasażer jest pozbawiony wolności? - pyta matka nieletniego pasażera.

O interwencję zwróciła się do "Głosu" mama nastolatka. Syn podróżował tramwajem linii nr 9. Wsiadł przy ulicy Potulickiej.

- Celem podróży były testy sportowe odbywające się raz na pół roku na obiektach Football Areny. Syn jest posiadaczem Szczecińskiej Karty Aglomeracyjnej (SKA uprawnia dzieci i młodzież do bezpłatnych przejazdów KM - przyp. red.), ale tego dnia nie miał karty przy sobie. Kontroler biletów rozpoczął kontrolę na przystanku "Unii Lubelskiej" - relacjonuje czytelniczka.

Mama Michała nie ma pretensji o to, że syn dostał karę, ale o to, co działo się z synem.

- Kontroler nie pozwolił dziecku wysiąść na przystanku docelowym mimo prośby ze strony syna. Kontroler stwierdził, że go to nie obchodzi. Syn wysiadł dopiero na przystanku końcowym "Głębokie". Nie dojechał na zajęcia oraz został wysadzony w miejscu sobie nieznanym. Powinien być w tych godzinach na zajęciach, a nie poza miastem - mówi kobieta.

- Dostałam informację, że postępowanie zależy od dobrej woli kontrolera. Zastanawiam się, czy w momencie kontroli niepełnoletni pasażer jest pozbawiony wolności przez brak możliwości decydowania o celu podróży? Co, gdyby było to młodsze dziecko? Kto odpowiada za dziecko przymusowo wysadzone w nieznanym miejscu? Kto odpowiada za dziecko w przypadku, gdy coś się dziecku stanie? Rodzic ufa, że dziecko bezpiecznie dojedzie do miejsca docelowego.

O wytłumaczenie zachowania kontrolera poprosiliśmy Zarząd Dróg i Komunikacji Miejskiej.

- Pasażer nie dał dokumentu tożsamości i wezwanie wystawiono w oparciu o oświadczenie ustne. Wystawienie takiego wezwania trochę trwa, a od momentu rozpoczęcia kontroli do dotarcia do przystanku "Rondo Olszewskiego" według danych Municom (to system do nadzoru nad taborem - przyp. red.) tramwaju minęła 1 minuta i 46 sekund - do pętli na Głębokim tramwaj dotarł po blisko 7 minutach od rozpoczęcia kontroli - wyjaśnia Hanna Pieczyńska, rzecznik ZDiTM.

- Przypominam, że w myśl Uchwały Rady Miasta Szczecin Nr VI/79/15 z dnia 24.03.2015 r. to pasażer zobowiązany jest dostosować się do zaleceń i wskazówek m.in. służby kontrolerskiej, a nie odwrotnie (załącznik do Uchwały Nr VI/79/15, § 2, ust. 3). Ponadto zgodnie z Zarządzeniem Prezydenta Miasta Szczecin Nr 160/16 z dnia 29.04.2016 r. (z póżn. zmianami) miejscem pracy kontrolera jest pojazd komunikacji miejskiej. Wystawienie wezwania do zapłaty poza nim, na przystanku, w miejscu bezpiecznym dla kontrolera jest możliwe, ale nie obowiązkowe. Przepisy te dotyczą wszystkich pasażerów bez względu na ich wiek. Przedmiotową kontrolę przeprowadzała grupa 4 kontrolerów. Trzech z nich, w tym kontroler 107, ujawniło po jednym "gapowiczu", na których musieli nałożyć opłaty dodatkowe (27-latkowi i 23-latkowi). Nasi pracownicy nie mogą się rozdzielać (chodzi o bezpieczeństwo) i wysiadać każdy gdzie indziej. Musieliby wysiąść wszyscy na tym samym przystanku i tym samym wszyscy ujawnieni pasażerowie musieliby też wysiąść, a każdy z nich mógł chcieć jechać gdzie indziej.

Pozostaje kwestia traktowania nieletnich w czasie kontroli.

- Rzeczywiście jest wprowadzona Instrukcja dla Kontrolerów Biletowych Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie dotycząca postępowania z małoletnimi pasażerami podróżującymi bez ważnego biletu na szczecińską komunikacją miejską. W myśl tych wewnętrznych regulacji w przypadku, kiedy małoletni pasażer nie okaże dokumentu potwierdzającego tożsamość opłata dodatkowa nakładana jest w oparciu o oświadczenie ustne pasażera. Czynności z tym związane odbywają się w pojeździe. Jego opuszczenie możliwe jest po uprzednim poinformowaniu dorosłych opiekunów pasażera i ich przybyciu na miejsce zdarzenia. Jeśli nie ma możliwości poinformowania opiekunów, małoletni przekazywany jest w ręce Policji lub Straży Miejskiej (ust. 8, załącznika nr 1 do w/w Zarządzenia) - tłumaczy Hanna Pieczyńska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński