Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Konkubinat to grzech" - kontrowersyjny billboard w Szczecinie. Jest już odpowiedź: "Pedofilia to grzech"

Agata Maksymiuk
Nie tak dawno w Szczecinie pojawił się billboard głoszący wymowne hasło "konkubinat to grzech - nie cudzołóż". Plakaty o tej treści znalazły się też w kilku innych miastach Polski wzbudzając sporo kontrowersji. Autorem kampanii jest warszawska Fundacja "Razem w Rodzinie". Jej cel to działania na rzecz macierzyństwa i rodzicielstwa oraz upowszechnianie i ochrona praw dziecka.

Opinie na temat niecodziennych bilbordów były różne.

- Nie jestem wierzący, ale jeśli współżycie i mieszkanie z partnerem przed ślubem jest w myśl kościoła grzechem, to dlaczego kościół ma o tym głośno nie mówić? - Pyta Maciek. - Jesteśmy wolni niech każdy głosi to na co ma ochotę. Nie ma sensu pouczać kościoła czy śmiać się z jego wartości. Nie pasuje to nie patrz.

- Gdyby w naszym kraju panowały warunki gwarantujące bezpieczeństwo pracy i stabilność przy wychowaniu dzieci jak np. w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Norwegii, nie byłoby żadnego problemu z konkubinatem - uważa Jędrzej, który po trzech latach pracy w Szkocji wrócił do Szczecina.

- To jest nagonka na głupich ludzi - dodaje Iwona, partnerka Jędrzeja. - Tak samo, jak w przypadku aborcji. Urzędnicy kościoła nawołują do rodzenia, dzieci, które są wynikiem gwałtu. To obłuda, która przypomina mi inkwizycje.

Kampania długo nie musiała czekać na odpowiedź. Niespodziewanie ktoś zamienił treść hasła widniejącego na bilbordzie na "Pedofilia to grzech".

- Uważam, że problem pedofilii jest istotniejszy niż problem konkubinatu - mówi Alicja. - kościół chciał w nas uderzyć swoim hasłem teraz sytuacje się odwróciły. Pedofilia to temat tabu w zamkniętej, kościelnej społeczności, może czas o tym porozmawiać. Nie wiem kto zmienił treść sloganu, ale go popieram.

- To chyba wandalizm, prawda? - Pyta pani Maria. - Przecież ktoś zapłacił za zaprojektowanie, wydruk i naklejenie tego plakatu. Nie mówiąc już o dzierżawie miejsca. Jeżeli komuś nie podobały się treści, mógł wynająć własne miejsce reklamowe i stworzyć własny obrazek. To okropnie prowadzona wojna, między kościołem, a nami. Nie popieram ani jednego, ani drugiego plakatu. Ulica to nieodpowiednie miejsce na rozwiązywanie takich problemów.

"Nowa wersja" kampanii pojawiła się już także m.in. we Wrocławiu i Gdańsku. W naszym mieście zmieniony plakat znajduje się przy ulicy Firlika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński