Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z eksmisjami w Stargardzie. Przynajmniej do marca

Wioletta Mordasiewicz
Eksmisja przy ul. Kazimierza Wielkiego miała być ostatnią w tym roku. 69-letnia lokatorka w ostatniej chwili zgromadziła pieniądze i rano przed przyjściem komornika cały dług spłaciła w kasie TBS
Eksmisja przy ul. Kazimierza Wielkiego miała być ostatnią w tym roku. 69-letnia lokatorka w ostatniej chwili zgromadziła pieniądze i rano przed przyjściem komornika cały dług spłaciła w kasie TBS
Zaczął się okres ochronny dla dłużników. Do końca marca nie można eksmitować ich z mieszkań. W minionym sezonie komornik wyprowadził z lokali mniej rodzin

W 2015 roku w mieszkaniach, którymi zarządza Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, wykonano siedem eksmisji. Dotknęły one łącznie dziewiętnastu osób. W większości były to rodziny.

Rok wcześniej komornik przeprowadził o cztery eksmisje więcej. Dwie z nich dotyczyły mieszkań własnych TBS. Łącznie w innym miejscu musiało w ubiegłym roku zamieszkać szesnastu lokatorów.

Tuż przez rozpoczęciem okresu ochronnego dla dłużników zajmowane pomieszczenia mieli opuścić lokatorzy mieszkania przy ulicy Kazimierza Wielkiego w Stargardzie. Komornik w asyście policji wraz z pracownikami TBS pojawił się o umówionej godzinie przed blokiem nr 5. Ale eksmisji nie przeprowadził.

- Lokatorka przed naszą wizytą poszła do kasy TBS i wpłaciła zaległość - informuje Ariel Langner, kierownik działu windykacji. - Podobna sytuacja była w ubiegłym roku. Jednak okazuje się, że znów tamci lokatorzy wnoszą opłaty sporadycznie i dług urósł. Tak naprawdę nie musieliśmy im odpuszczać. Eksmisja mogła zostać przeprowadzona mimo wpłaty. W mieszkaniu przy ulicy Chrobrego mieszka 69-letnia kobieta z 42-letnim synem i 22-letnim wnukiem. Zarządca w czerwcu 2010 roku wypowiedział im umowę najmu. Dwa lata później był wyrok.

- Po wypowiedzeniu umowy zaproponowaliśmy tej rodzinie umorzenie długu w zamian za przeprowadzenie się do innego mieszkania - dodaje Ariel Langner. - Ale z tej propozycji nie skorzystała.

Rodzinie pomogli znajomi, pożyczając pieniądze na spłatę. Dług wyniósł 14 260 zł. Tylko trzem, z eksmitowanych w tym roku rodzin, sąd dał prawo do lokalu socjalnego.

- W tym roku w wyniku eksmisji odzyskano siedem mieszkań, dwa zasiedlono, w przypadku dwóch trwa wskazywanie ich osobom uprawnionym, a trzy przeznaczono do remontu - mówi Marek Czabanowski, kierownik biura przydziału i zamiany mieszkań.

W Stargardzie dług czynszowy ciąży na 1294 mieszkaniach. Rekordzista ma prawie 66 tysięcy złotych długu plus odsetki, najniższa zaległość wynosi bez odsetek nieco ponad 3,5 tysięcy złotych. Wszyscy dłużnicy są winni miastu ponad 11,5 miliona złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński