Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec współpracy między Polskim Stronnictwem Ludowym a Kukiz’15. Komentarz

Piotr Chrobak
Mimo iż tematem numer jeden w Polsce cały czas pozostaje walka z koronawirusem, a tematem numer dwa jest kwestia budżetu UE, to pewne z pozoru niewiele znaczące wydarzenie na naszej scenie politycznej wywołało falę mniej lub bardziej wiarygodnych komentarzy.

Pod koniec listopada w wyniku decyzji Rady Naczelnej PSL, z klubu Koalicja Polska zostali usunięci posłowie z Kukiz’15. Jak wynikało z wypowiedzi Pawła Kukiza, mimo iż spodziewał się takiej decyzji, to jednak wydawał się nią zaskoczony. Ponadto lider Kukiz’15 podkreślał, że nie chciał wychodzić ze wspomnianej koalicji. Z kolei przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oznajmił, że decyzja została podjęta m.in. dlatego, że obie formacje polityczne przestały patrzeć w tym samym kierunku. Widocznie różnice musiały być duże, skoro pomimo dobrego wyniku ich wspólnego komitetu wyborczego w minionej elekcji parlamentarnej, ostatecznie doszło do rozstania.

W innych okolicznościach, takie wydarzenie przeszłoby bez większego echa, gdyby nie fakt, że współpraca z Kukiz’15 wzmocniłaby przewagę Zjednoczonej Prawicy nad opozycją w Sejmie. Po tym jak Paweł Kukiz zapowiedział utworzenie własnego koła poselskiego, pojawiły się spekulacje, czy PiS nie poczyni starań o jego pozyskanie. Mimo iż posłowie z Kukiz’15 nie wzięli udziału w środowym głosowaniu nad odwołaniem Jarosława Kaczyńskiego z rządu, to na tym etapie, niczego to jeszcze nie przesądza. Choć z pewnością będzie to kolejny powód do plotek.

Co ciekawe, w przestrzeni medialnej pojawił się bardziej nierealny scenariusz, a mianowicie ewentualna koalicja Zjednoczonej Prawicy z PSL. Powód do takich przypuszczeń mogły dać m.in. rozmowy posła Sawickiego z PiS, dotyczące wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich. Pozyskanie PSL nie tylko pozwoliłoby PiS-owi wzmocnić przewagę w Sejmie, ale byłoby szansą na uzyskanie większości w Senacie oraz w niektórych sejmikach wojewódzkich. Pytanie tylko czy PSL byłoby w stanie porozumieć się ze wszystkimi ugrupowaniami tworzącymi Zjednoczoną Prawicę. W końcu obok PiS, jest jeszcze Porozumienie Jarosława Gowina oraz Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro.

Z pewnością PSL musiałby uważać, żeby nie stać się tzw. przystawką, jak swego czasu Samoobrona RP czy LPR. Wejście ludowców w koalicję z PiS, przesunęłoby Zjednoczoną Prawicę bardziej w kierunku środka sceny politycznej, co umożliwiłoby poszerzenie elektoratu. Z drugiej strony odejście Zjednoczonej Prawicy od prawego brzegu sceny politycznej, mogłaby

wykorzystać Konfederacja, która na pewno nie przepuściłaby okazji do zagospodarowania mocno prawicowego elektoratu.

PSL dwukrotnie sprawowało władzę z SLD oraz z Platformą. Mimo iż z Sojuszem współpraca zbyt dobrze się nie układała, to już z PO przebiegała bez większych zakłóceń. Natomiast z PiS ludowcy jeszcze w parlamencie nie współdziałali, a raczej rywalizowali o poparcie mieszkańców wsi i małych miasteczek. Chociaż po środowym wystąpieniu lidera PSL w Sejmie spekulacje o ewentualnej koalicji wydają się mało prawdopodobne, to nasi politycy już nie raz pokazali, że potrafią uzasadnić nawet najbardziej egzotyczny sojusz.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński