Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec udręki mieszkańców Parsęcka i Dalęcina

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Pół kilometra asfaltu od drogi nr 172, dalej jest szutrowa nawierzchnia do samej żwirowni, ale ciężarówki z kruszymem nie muszą już jeździć przez Parsęcko i Dalęciono
Pół kilometra asfaltu od drogi nr 172, dalej jest szutrowa nawierzchnia do samej żwirowni, ale ciężarówki z kruszymem nie muszą już jeździć przez Parsęcko i Dalęciono Rajmund Wełnic
W ekspresowym tempie dwóch miesięcy powstała droga, która wyprowadziła ciężarówki z Parsęcka.

W połowie lipca Urząd Gminy Szczecinek odebrał drogę ze żwirowni w Parsęcku do drogi wojewódzkiej 172. To pół kilometra asfaltu, do samej żwirowni prowadzi jeszcze odcinek drogi szutrowej. Ale najważniejsze, że ciężarówki z kruszywem nie będą już rozjeżdżać pobliskich wsi Parsęcka i Dalęcina.

Brawo dla drogowców

Droga powstała bardzo szybko, bo prace rozpoczęto w pierwszych dniach maja, a termin ukończenia mówił o 30 września. Nie ma tam co prawda odwodnienia czy oświetlenia, ale i tak drogowcom poszło szybko, zważywszy, iż drogę wytyczono w szczerym polu.

Zadania podjęła się koszalińska firma Infrabud, a samorząd za inwestycję zapłaci 979 tysięcy złotych, z czego 250 tys. zł dołożyło starostwo Szczecinek. Asfaltową nitką o szerokości 6 metrów będą jeździć głównie ciężarówki wyładowane kruszywem wydobywanym z parsęckiej żwirowni.

To one były - i wciąż są - powodem udręki mieszkańców Parsęcka i Dalęcina, przez które przejeżdżają kilkudziesięciotonowe pojazdy. Według mieszkańców na dobę jeździło przez ich wieś nawet 400 ciężarówek.

- Jeżdżą na akord, więc się śpieszą i nie przestrzegają ograniczenia prędkości do 30 km/h - mówiła nam jesienią zeszłego roku Bożena Stołpiak z Parsęcka, która w ramach protestu zorganizowała blokadę drogi przez wieś.

- Zaczynają o 5 rano, w lecie jeździli do 23. Towarzyszy temu huk, ściany w domach pękają, a sąsiadowi zawaliła się piwnica. Ciężarówki pędzą tak, że podmuch wiatru może przewrócić człowieka na chodniku, strach z domu wyjść. Objazd do żwirowni wójt obiecuje nam od lat, ale wciąż nie powstał.

Podobne odczucia mają mieszkańcy Dalęcina: - We wsi nie ma metra chodnika, a droga jest dość wąska, więc ciężarówki nie tylko hałasują, ale stwarzają duże zagrożenie - mówi jedna z mieszkanek.

Problem zrobił się naprawdę poważny, gdy dwa lata temu na dobre ruszyła budowa szczecineckiej obwodnicy pochłaniając ogromne ilości kruszywa.

Zobacz także Budowa farmy wiatrakowej koło Barwic

POLECAMY TAKŻE

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koniec udręki mieszkańców Parsęcka i Dalęcina - Głos Koszaliński

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński