Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec tułaczki - Wilki i Wilczyce znów zagrają w hali SDS

(psw), (an)
Koszykarze Wilków w tym sezonie zdążyli dotąd zagrać dwa razy w hali SDS, jeszcze na starym parkiecie. Marcin Flieger (z prawej) uważa, że nowa nawierzchnia nie ma mankamentów.
Koszykarze Wilków w tym sezonie zdążyli dotąd zagrać dwa razy w hali SDS, jeszcze na starym parkiecie. Marcin Flieger (z prawej) uważa, że nowa nawierzchnia nie ma mankamentów. Andrzej Szkocki
Po kilku tygodniach przerwy Wilki i Wilczyce Morskie wracają do gry w hali Szczecińskiego Domu Sportu. Już w ten weekend oba zespoły wystąpią na nowym parkiecie. Panowie podejmą Znicz Pruszków, panie Rivierę Gdynia.

SDS to wiekowy obiekt i od dawna było wiadomo, że potrzebuje remontu. W październiku parkiet został uszkodzony w trakcie sprzątania i odkładane prace musiały zostać przyspieszone. Wilki, Wilczyce, ale też siatkarze Morza Bałtyk zostali pozbawieni miejsca rozgrywania ligowych spotkań, ale też treningów.

- Problemy z halą bardzo skomplikowały nam życie - przyznaje Martyna Stasiuk, koszykarka Wilczyc, które mecze jako gospodarz rozgrywały m.in. w Stargardzie. - Wszystko nam się poprzestawiało. W SDS-ie miałyśmy zorganizowane dwa treningi dziennie i nasze organizmy przyzwyczaiły się do takiego trybu. Na zajęcia do Stargardu musiałyśmy wyruszać dużo wcześniej.

Po kilku tygodniach tułaczki, rozgrywaniu meczów na wyjazdach i treningów w szkolnych salach, wreszcie w miniony poniedziałek oddano do użytku SDS. To właśnie wtedy koszykarze i koszykarki mieli styczność z nowym parkietem, po raz pierwszy. Jak oceniają zmiany?

- Na pewno trzeba będzie się przestawić - twierdzi Marcin Flieger, rozgrywający Wilków Morskich. - Największy problem był na pierwszym treningu. Parkiet nie był sprzątnięty i było ślisko. Po kolejnych treningach widać, że jest super. Nie ma mankamentów, trzeba się przyzwyczaić. Wróciliśmy i mamy nadzieję, że zostaniemy tu do końca sezonu.

- Na pierwszy rzut oka jest ładny - dodaje Stasiuk. - Parkiet jest teraz bardzo miękki. Nie wiemy, czy on jakoś ułoży się jeszcze pod naszym naciskiem, jak będziemy biegać i kozłować piłki. Mam nadzieję, że parkiet jakoś "siądzie" i będzie dobrze.

Parkiet hali SDS spełnia wszystkie standardy FIBA (Międzynarodowej Federacji Koszykówki). Nie ma już wystających desek, których ruch czuć przy każdym kroku.

- Uczestniczyliśmy w rozmowach dotyczących remontu placu gry - mówi Marek Żukowski, trener Wilków. - Chcieliśmy, by ten nowy parkiet spełniał najwyższe standardy. Malowania, konstrukcja wszystko zgodne jest z wymaganiami FIBA.

Parkiet oddano do użytku, ale w przerwie zimowej będą na nim jeszcze prowadzone prace. W poprzedniej wersji podłoża boisko do gry w siatkówkę było zaznaczone bardzo wyraźnie, kolorem pomarańczowym. Wyróżniało się dość mocno na tle placu gry w koszykówkę. Po remoncie część siatkarska nie jest już tak widoczna. Wyznacza ją pięć czerwonych linii, ale za kilka tygodni wszelkie niedociągnięcia powinny zostać poprawione.

Pierwszy mecz koszykarski na nowym parkiecie już w sobotę. O godz. 19 Wilczyce zagrają z Rivierą Gdynia. Stawką meczu jest pozostanie w czołowej szóstce ligi, która po zakończeniu fazy zasadniczej daje prawo gry o miejsca od 1-6 i bezpieczne utrzymanie.

Wilki w niedzielny wieczór zagrają ze Zniczem Basket Pruszków, który w poprzedniej kolejce pokonał Spójnię Stargard różnicą 38 punktów. Szczecinianie muszą wygrać, aby nie wypaść z czołowej ósemki. Zwycięstwo odbuduje morale po dwóch porażkach z rzędu. Początek meczu o godz. 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński