Koniec Starej Piekarni w Szczecinie. A w środku niespodzianka. Wyjątkowy piec. "To cud, że się zachował" [wideo, zdjęcia]
Małgorzata KlimczakRozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Ilu z Was narzekających robiło regularne zakupy w tej piekarni?
Słucham?
Gdybyście kupowali pieczywo tam, a nie we wspomnianych Freshach czy innych Biedronkach, to takie miejsce by trwały.
Mimo sentymentu, piekarnia to nie muzeum czy galeria, tylko miejsce, które powinno zarabiać na siebie. Nie będziecie tam kupować, zostanie zamknięte.
Zostało jeszcze kilka takich piekarni, m.in. na rogu Łokietka i Kr. Jadwigi i na Bogusława w okolicach Pl. Dziecka.
Serce się kraja jak widzę w nich puste półki, a po drugiej stronie z Żabki targają ludzie chleb, którego i tak nie dojadają. Niestety nie mieszkam już w tej okolicy, ale zawsze będąc tam i wchodząc do środka, zapach przypomina mi piękne lata dzieciństwa, kiedy na przerwie w szkole biegło się po ćwiartkę chleba i zapijało słodką śmietaną ze szklanej butelki.
Zacznijcie kupować w tych piekarniach, bo inaczej i one zostaną zamknięte, a Wy znów będziecie mieć okazję do biadolenia na forum.
W dniu 01.07.2014 o 07:49, fun napisał:I powstanie Fresh Market, bo na biedronkę to trochę za mało miejsca... Jupii...Chleb z kolejnej korpo... a że będzie miał więcej spulchniaczy niż mąki... nieważne... Na pewno będą fajne promocje...
Gdybyś tam zakupów nie robił, to by te sklepy nie powstawały...
I powstanie Fresh Market, bo na biedronkę to trochę za mało miejsca... Jupii...Chleb z kolejnej korpo... a że będzie miał więcej spulchniaczy niż mąki... nieważne... Na pewno będą fajne promocje...
Tą piekarnię w latach 50-tych XX wieku i napewno w początku lat 60-tych prowadził p. Woźniak Chyba Stanisław ale pewny nie jestem.
Ciekawe ile jeszcze firm zostanie zamknietych do czasu wyborow. Mam nadzieje, ze wybory zmienia wladze i sie zakonczy trwajace od 8 lat demolowanie miasta.
Jeśli ta piekarnia zostanie zlikwidowana - to będzie ........ pierwszej wody!
W zasadzie nie powinienem używać trybu warunkowego "jeśli" - bo przecież od dwudziestu pięciu lat nie robi się w tym kraju nic innego jak "wycinanie z trawą i korzeniami" wszystkiego, co nie przynosi dużych zysków tu i teraz...
Przecież nad zamknięciem tej piekarni trzeba płakać, a nie się cieszyć. Kupowałem tam chleb, był najlepszy w całym mieście. Dlaczego w Szczecinie nie szanuje się takich miejsc? Nie można było na czas remontu znaleść lokalu zastępczego?
Trzęsie mną jak czytam coś takiego. W całej Europie takie wyjątkowe miejsca z historią związane się pielęgnuje, wywiesza szyld z rokiem rozpoczęcia działalności, nie odbiera się im uroku przeszłości w postaci nachalnej nowoczesności i szczyci się marką , która działa od dziesięcioleci, robi się cudeńko, które odwiedzają miejscowi i przyjezdni.. U nas w buszu kulturowym trzeba wyciąć wszystko z trawą i korzeniami. A nowy właściciel nie mógł "wkomponować" tej piekarni w swoją inwestycję. Czy nie można było mieć kooperacji z piekarnią, która mogła dostarczać świeże pieczywo do budowanego hotelu lub mieszkańcy wybudowanych (tfu!) apartamentów nie potrzebują jeść pieczywa?