Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie. Co dalej?

Mariusz Parkitny
Archiwum
Od piątku Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie przestanie istnieć. Możliwe jest kadrowe trzęsienie ziemi.

- Nikt z nas nie wie, gdzie będziemy od marca pracować. Czekamy na decyzje - mówi nam jeden ze śledczych.

W czarnym scenariuszu najbardziej doświadczeni prokuratorzy szczecińskiej apelacji, z wieloletnim stażem, mogą zostać przesunięci do jednostek niższego szczebla. Decyzję podejmie Prokurator Generalny na wniosek Prokuratora Krajowego. Spokojni mogą być tylko szeregowi prokuratorzy z prokuratur okręgowych i rejonowych.

To efekt rewolucji jaka zaczyna się od tego tygodnia w prokuraturze. W piątek prokuratury apelacyjne przekształcą się w prokuratury regionalne. Zgodnie z nowymi przepisami do nowych prokuratur regionalnych będą powoływani dotychczasowi prokuratorzy prokuratury apelacyjnej oraz prokuratur okręgowych. Ale nikt na razie nie wie, kto dostanie propozycje.

W szczecińskiej prokuraturze apelacyjnej (obejmuje Szczecin, Gorzów i Koszalin) pracuje 25 doświadczonych śledczych. Prokurator Generalny ma dwa miesiące na decyzję o tym, gdzie zostaną skierowani. Ci, którzy nie trafią do prokuratury regionalnej, przejdą do jednostek niższego szczebla, czyli do prokuratur okręgowych lub rejonowych. Zachowają pensje (średnio ok. 8 tys. złotych brutto), a przeniesienie może być dokonane tylko do prokuratury w miejscu zamieszkania prokuratora.

Rewolucyjne zmiany, które wchodzą w życie w piątek dotkną też szefów prokuratur okręgowych oraz rejonowych.

Prokurator Ziobro zdecyduje co dalej

W najlepszej sytuacji są szeregowi prokuratorzy z okręgów i rejonów. Reszta w ciągu dwóch miesięcy dowie się, gdzie będzie pracować.

We wtorek w stan spoczynku przeszedł Tadeusz Kulikowski, zastępca Prokuratora Apelacyjnego w Szczecinie. Pracę w prokuraturze zaczął w 1977 roku. Rzecznik apelacji zaprzecza, że decyzja prokuratora Kuliko-wskiego miała związek ze zmianami, jakie od piątku czekają prokuraturę.

- Nabył już uprawnienia pozwalające na przejście w stan spoczynku i z nich skorzystał - mówi prokurator Anna Gawłowska-Rynkiewicz.

W piątek prokuratury apelacyjne zastąpią prokuratury regionalne. W naszej apelacji 25 prokuratorów w ciągu dwóch miesięcy dowie się, czy trafią do nowej jednostki czy do prokuratur okręgowych lub rejonowych.

- Nie boimy się pracy. Zaczynaliśmy w prokuraturze rejonowej, ciężko pracowaliśmy i nasza praca została doceniona awansem do prokuratury apelacyjnej - tłumaczy jeden z prokuratorów.

Swoje funkcje stracą też szefowie prokuratur okręgowych w Szczecinie, Koszalinie, Gorzowie oraz prokuratur rejonowych. Na decyzje kadrowe poczekają 60 dni.

- Bez względu na wprowadzane zmiany, pracujemy tak jak do tej pory. Prowadzimy śledztwa, analizujemy skargi, nadzorujemy sprawy z terenu apelacji, występujemy przed sądami karnymi, cywilnymi i administracyjnymi - wylicza prokurator Anna Gawłowska-Rynkiewicz.

Polecamy na gs24.pl:

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński