Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec procesu Radosława Warawki. Dostanie dożywocie?

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Mężczyzna jest oskarżony o brutalne zabicie własnej rodziny. Nie przyznaje się do winy. Dziś sąd zamknął przewód. Nie udalo się wygłosić mów końcowych i wydać wyroku, bo na rozprawę nie mógł przyjść prokurator Witold Grdeń, który od początku prowadził śledztwo.

O usprawiedliwienie go i przełożenie mów interweniował osobiście w sądzie prokurator okręgowy w Szczecinie.

- Sąd uwzględnia wniosek - ogłosił sędzia Dariusz Ścisłowski.

Dlatego wyrok ma zapaść w połowie grudnia. Warawko za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem trzech osób może dostać dożywocie. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiada dwóch jego dawnych kompanów, którzy mieli mu pomagać zacierać ślady i umożliwili mu ucieczkę z Polski,

Wczoraj ostatnim świadkiem procesu był niejaki 43-letni Waldemar W., oskarżony w innym procesie o pomocnictwo w załatwieniu Warawce pistoletu. W. miał go skontaktować z nieustalonym do tej pory sprzedawcą broni. Warawko miał za nią dać ok. 10 tys. zł.

- To nieprawda, że pomagałem Warawce zdobyć broń. To pomówienia gangsterów, którzy się wybielają, a nie obciążają. Widziałem go tylko raz przez kwadrans kilka lat temu w Holandii. Rozmawialiśmy o panienkach - zeznawał dzisiaj.

Sądowi nie udało się przesłuchać innego świadka, który na procesie Waldemara W. twierdził, że nagrał telefonem jak podczas jednej z rozmów Warawko przyznał się do zabójstwa rodziny.

Czytaj więcej:

Polecamy na gs24.pl:

W sobotnią noc Grey Club zaprosił szczecinian na imprezę z okazji swoich drugich urodzin. Zobaczcie fotorelację!Festiwal Młodych Talentów Szczecin. Eliminacje:

Drugie urodziny Grey Clubu. To była szalona noc! [ZDJĘCIA]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński