Podopieczni Michała Gogola przystąpili do meczu z radomianami po hamowaniu. Ich seria zwycięstw została przerwana przez Aluron Virtu Wartę Zawiercie. Siatkarze Stoczni przegrali 0:3, w każdym secie minimalną różnicą punktów, a byli na siebie wściekli, ponieważ pomagali rywalom swoimi błędami.
Gogol wystawił przeciwko Cerradowi Czarnym "nowego" libero Marcina Wikę zamiast Adriana Mihułki. Na pozostałych pozycjach nie doszło do zmian. Łukasz Żygadło, Matej Kazijski, Nicholas Hoag, Simon Van De Voorde, Janusz Gałązka, Bartosz Kurek i Nicolas Rossard rozpoczęli dzieło zniszczenia przeciwnika. Tak można było powiedzieć o pierwszym secie, który Stocznia wygrała wyraźnie 25:16.
W pozostałych rundach rywalizacja była bardziej wyrównana. W drugiej Stocznia zwyciężyła z niewielką przewagą, a w trzeciej partii straciła niezłą zaliczkę i pozwoliła Cerradowi Czarnym przedłużyć spotkanie. Szczecinianie zwyciężyli ostatecznie 3:1 i musieli solidnie zapracować na swój komplet punktów. MVP meczu został Bartosz Kurek. Atakujący reprezentacji Polski ma coraz bardziej okazałą kolekcję statuetek. Poza nim dobrze zaprezentowali się Nicholas Hoag oraz Matej Kazijski. W kluczowych momentach drużyna znad Odry robiła wiceliderowi krzywdę swoimi zagrywkami.
Po stronie Cerradu Czarnych zaprezentował się mocno związany ze Szczecinem siatkarz Michał Ruciak. Wychowanek Maratonu Świnoujście rozwinął w stolicy Pomorza Zachodniego skrzydła w seniorskiej siatkówce, a kilkanaście lat później pomógł Stoczni zaaklimatyzować się w elicie. Tym razem bezskutecznie próbował jej zaszkodzić.
Stocznia Szczecin - Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:16, 25:23, 22:25, 25:23)
Stocznia: Żygadło, Kazijski, Hoag, Gałązka, Van De Voorde, Kurek, Rossard (l.), Wika (l.) oraz Penczew
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?