Do Szczecina maja zawitać sympatycy lewicy z całej Polski, na czele z Grzegorzem Napieralskim. Wiec w tym miejscu wywołał oburzenie działaczy Solidarności, którzy określają to spotkanie jako niestosowne.
- Pod brama stoczni znajduje się pomnik poległych stoczniowców, do których strzelała komunistyczna władza, ideologiczna poprzedniczka SLD, w grudniu 1970 roku dlatego, że występowali w obronie swojej pracy o godnych zarobków - mówi Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego.
Działacze związki przypominają także o wydarzeniach 2002 roku.
- SLD na swój organizacyjny rachunek rękoma ówczesnych działaczy Panów Millera, Piechoty, Kaczmarka doprowadziło do realnego zlikwidowania wielotysięcznego zakładu pracy - tłumaczy Krzysztof Fidura Figura Solidarności Stoczni Szczecińskiej Nowa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?