Konferencja Prawa i Sprawiedliwości. O Gazpromie i sprzedaży Lotosu

Radni Prawa i Sprawiedliwości pytań, na które domagają się odpowiedzi, zadali w sumie dziesięć. Choć, ich zdaniem, sprawą kluczową jest narażenie przez poprzednie rządy bezpieczeństwa energetycznego i militarnego Polski.

- Jak wyglądały te obszary, kiedy w Polsce rządziła PO i PSL? - pytał przewodniczący klubu radnych PiS Marcin Pawlicki. - Niestety w pierwszej kolejności liczyły się interesy innych, a nie Polski. Zrezygnowano z instalacji amerykańskiej tarczy antyrakietowej, podpisywano niekorzystne umowy z Gazpromem, nie było sprzeciwu wobec budowie gazociągu Nord Stream i likwidowano jednostki wojskowe we wschodniej części kraju.

Zdaniem gości konferencji, rząd Donalda Tuska był szkodliwy dla Polski a prowadzona wówczas polityka osłabiała bezpieczeństwo naszego kraju.

- W przeciwieństwie do działań prowadzonych przez PO w tym zakresie, można powiedzieć, że rząd PiS stanął na wysokości zadania i sprostał oczekiwaniom Polaków - zapewnił Marcin Pawlicki. - Węgla nie zabrakło, gaz jest, w domach jest ciepło, a energia płynie...

Ceny prądu zostały zamrożone pomimo tego, że na międzynarodowych rynkach ceny energii wciąż biją rekordy. Na zwołanej w sobotę (21 stycznia) konferencji prasowej radni PiS, przypomnieli swoje najważniejsze osiągnięcia.

- Rząd Zjednoczonej Prawicy jest rządem na trudne czasy, który sprostał problemom spowodowanym pandemią i wojną na Ukrainie - zapewnił radny Rafał Niburski. - Chleb miał być po 30 zł, a benzyna po 10 zł – tak straszyła totalna opozycja.

Z kolei radna Agnieszka Kurzawa przypomniała, że w ostatnich latach rozpoczął działalność Baltic Pipe, wciąż się rozbudowuje terminal LNG w Świnoujściu a nakłady na wojsko polskie można nazwać rekordowymi.

- To niezwykle istotne sprawy, bo w czasie wojny na Ukrainie potrzebujemy zarówno niezależności energetycznej jak też siły militarnej - dodała.

Podczas konferencji poruszono również, między innymi kwestię katastrofy smoleńskiej czy finansowania Wojska Polskiego.