Do zdarzenia doszło w miejscowości Łęgi w gminie Dobra. Około godziny 14. strażaków zawiadomiła kobieta, która zauważyła uwięzionego konia. Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej z OSP Dobra i OSP Tanowo.
- Na miejscu stwierdzili, że koń jest całkowicie zapadnięty. Wystawał tylko grzbiet i głowa - relacjonuje Piotr Tuzimek - oficer prasowy PSP w Policach.
Przed podjęciem jakiejkolwiek próby wydobycia konia, strażacy najpierw musieli go odkopać do tego stopnia, żeby podłożyć mu pod brzuch odpowiednie pasy.
- Samochodem terenowym z pasami odpowiednimi do wyciągnięcia konia przyjechała kobieta, która wezwała strażaków. Na miejscu zjawił się także właściciel konia - mówi Tuzimek - Po kilku próbach udało się wydobyć zwierzę. Koń był jednak bardzo osłabiony. W planach było wezwanie weterynarza - dodaje.
Cała akcja trwała niespełna trzy godziny.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?