Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompromitacja prokuratury w sprawie posła Gawłowskiego? Chodzi o uzasadnienie wniosku o areszt i zatrzymanie

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Stanisław Gawłowski, poseł PO i szef zachodniopomorskich struktur partii
Stanisław Gawłowski, poseł PO i szef zachodniopomorskich struktur partii
Czy zarzucając posłowi plagiat, prokuratura sama go popełniła cytując bez podania źródła znanego profesora prawa? Takie wątpliwości pojawiły się po analizie wniosku o uchylenie immunitetu jaki prokuratura skierowała do Sejmu.

Zachodniopomorski oddział Prokuratury Krajowej w Szczecinie chce postawić pięć zarzutów Stanisławowi Gawłowskiemu, posłowi PO i szefowi zachodniopomorskich struktur partii.

Czytaj również: Plagiat? Prokuratura chce uchylenia immunitetu posła Gawłowskiego

W środę komisja regulaminowa Sejmu zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie posłowi immunitetu oraz zgodę na zatrzymanie i aresztowanie.

Jeden z zarzutów dotyczy plagiatu pracy doktorskiej. Według RMF FM prokuratura uzasadniając ten zarzut we wniosku o uchylenie immunitetu sama mogła popełnić plagiat. Dlaczego? Bo skorzystała obszernie z komentarza prof. Andrzeja Marka, ale nie podała źródła komentarza.

Nazwisko nieżyjącego od kilku lat profesora padło tylko raz, ale według radia w kontekście, który trudno uznać, że jest to powołanie się na źródło materiału.

Co więcej, prokuratura zamieszczając obszerne wypowiedzi z pracy prof. Marka nie zauważyła, że jeden z przepisów już nie istnieje.

Pod wnioskiem prokuratury do Sejmu o uchylenie immunitetu podpisana jest m.in. prok. Aldona Lema, naczelnik zachodniopomorskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Wcześniej śledztwo w sprawie plagiatu pracy doktorskiej posła prowadziła prokuratura w Łodzi.

Na razie nie wiadomo, jak na zarzuty plagiatu w uzasadnieniu prokuratury, odpowie sama prokuratura. Wysłaliśmy pytania do Prokuratury Krajowej. Czekamy na odpowiedź.

Czytaj również:

Funkcjonariusze CBA w piątek weszli do domu posła Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie. Przypomnijmy, że w czwartek przeszukane zostało warszawskie mieszkanie sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej.Oficjalne stanowisko w sprawie piątkowego przeszukania koszalińskiego domu Stanisława Gawłowskiego na swojej stronie internetowej zamieściła Prokuratura Krajowa.Prokuratura Krajowa informuje, że dziś (22 grudnia 2017 roku) po godzinie 13 rozpoczęło się przeszukanie domu jednorodzinnego w Koszalinie należącego do posła Stanisława Gawłowskiego. Jest ono prowadzone w związku ze śledztwem dotyczącym przyjęcia przez posła łapówek o wartości co najmniej 200 tysięcy złotych w czasie, kiedy pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL. Celem jest zabezpieczenie rzeczy, które mogą stanowić dowód w sprawie.W przeszukaniu biorą udział prokuratorzy Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowejoraz funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dla pełnej transparentnościczynność jest rejestrowane kamerą.Prokuratorzy i funkcjonariusze CBA przystąpili do przeszukania z udziałem posła i jego pełnomocnika. Termin przeszukania został określony w skierowanym wczoraj do Stanisława Gawłowskiego piśmie, którego odbiór potwierdziła jego żona.Wyznaczenie takiej daty miało na celu umożliwienie posłowi, który przebywał wczoraj w Warszawie, osobistego udziału w przeszukaniu. Do tego czasu zamknięty dom, w którym nie przebywa żadna osoba, znajdował się pod obserwacją. Celem było uniemożliwienie dostępu do niego osobom trzecim, które mogłyby ukrywać bądź niszczyć ewentualne dowody przestępstwa. W dniu wczorajszym zachodniopomorscy prokuratorzy dokonali przeszukania wmieszkaniach posła w Warszawie i Szczecinie, a także w biurze poselskim Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie i jego filii w Szczecinku. Dokonano również przeszukań miejsca zamieszkania trzech osób związanych z zarzutem plagiatu pracy doktorskiej, który zamierza postawić posłowi prokuratura. Prokuratorzy nie przeszukali wczoraj domu jednorodzinnego posła w Koszalinie, ponieważ Stanisław Gawłowski oświadczył, że nikt w nim nie przebywa i odmówił wskazania osoby, która mogłaby w jego imieniu asystować przy przeszukaniu. Oświadczył, że będzie mógł przyjechać do Koszalina dopiero 27 grudnia, jednak stawił się w Koszalinie w dniu dzisiejszym.  Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić posłowi Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Za pośrednictwem Prokuratora Generalnego wystąpił wczoraj do Marszałka Sejmu o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Gawłowski przyjął jako łapówki co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura zamierza ogłosić posłowi, dotyczą również podżegania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.Dział Prasowy, Prokuratura Krajowa<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>

CBA w domu posła Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński