Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik zajął konto szpitala w Stargardzie

Grzegorz Drążek
Szpital powiatowy w Stargardzie.
Szpital powiatowy w Stargardzie. Archiwum
Komornik wszedł na konto Samodzielnego Publicznego Wielospecjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Stargardzie. Pracownicy mogą być spokojni, bo pensje są wypłacane.

Jak ustaliliśmy, chodzi o kilkaset tysięcy złotych, które chce otrzymać jeden z wierzycieli tej jednostki.

- Dokonane zajęcie nie stanowi zagrożenia dla funkcjonowania szpitala - zapewnia Paweł Bakun, dyrektor SPWZOZ w Stargardzie. - Owszem mamy ciągle problemy z obsługą zadłużenia wygenerowanego w poprzednich latach. Ta sprawa ma jednak charakter incydentalny. Jest to efekt zabezpieczenia, którego udzielił sąd, a dotyczy roszczenia finansowego w toczącej się sprawie. Zresztą roszczenia wątpliwego i spornego, jeszcze z czasów, kiedy nie byłem dyrektorem. W szpitalu były realizowane różne świadczenia przez podwykonawców, na zasadach bardzo niekorzystnych dla szpitala, a te nawet były realizowane bez zawartej umowy. Mam nadzieję, że sąd niezwłocznie uchyli to zabezpieczenie. Podkreślić trzeba, że takie zabezpieczenie nie daje pieniędzy wierzycielowi (muszą leżeć w depozycie). Możemy podpisać zobowiązanie, że jeśli sprawa w sądzie zostanie przegrana, to pieniądze zostaną wypłacone niezwłocznie, sąd może ustanowić inne zabezpieczenie - np. hipotekę. Jesteśmy jednostką publiczną, nie możemy upaść, a zapłata należności jest systemowo gwarantowana ze strony samorządu będącego właścicielem. Zapadła decyzja sądu jest w takiej sytuacji niezrozumiała, a wręcz bardzo szkodliwa społecznie.

Dyrektor SPWZOZ w Stargardzie podkreśla, że w związku z zajęciem szpitalnego konta przez komornika nikt z pracowników nie musi się martwić o to, że nie dostanie wynagrodzenia."

- Pensje zostały wypłacone - mówi Paweł Bakun.

Obejrzyj też: o stargardzkim szpitalu na sesji rady powiatu stargardzkiego:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński