W grudniu Sąd Apelacyjny w Szczecinie prawomocnie stwierdził, że spalarnia powinna zwrócić Mostostalowi ponad 33 mln zł z tzw. gwarancji bankowej. Ale ZUO (miejska spółka) pieniędzy z gwarancji już nie ma, bo zapłacił nimi podwykonawcom, którzy zostali bez pensji, po odejściu Mostostalu.
Teraz komornik zajął jedną z nieruchomości spalarni, aby odzyskać pieniądze z gwarancji. Może budynek wystawić na licytację. Droga do tego jednak daleka.
- Rzeczywiście komornik zajął naszą nieruchomość. W żaden sposób nie wpływa to jednak na pracę spalarni. Nie ma też takiego ryzyka w przyszłości. Przyjmujemy odpady, wytwarzamy energię. Pensje dla pracowników nie są zagrożone - mówi Wojciech Jachim z ZUO.
Spółka nie będzie na razie prosić władz Szczecina o pożyczkę. Liczy, że Sąd Najwyższy uchyli prawomocny wyrok o zwrocie gwarancji.
- We wtorek złożyliśmy skargę kasacyjną - dodaje Jachim.
ZUO domaga się też od Mosto-stalu ponad 211 mln zł za skutki wcześniejszego zejścia z budowy w połowie 2016 r. Proces w tej sprawie jeszcze się nie zaczął.
14 czerwca 2016 r. Mostostal przerwał prace i doprowadził do zerwania kontraktu. Twierdził, że powodem był brak gwarancji wynagrodzenia i brak współpracy z ZUO. Spalarnia te argumenty odrzuciła jako całkowicie bezzasadne. Budowę dokończyła włoska firma Termomeccanica Ecologia.
ZOBACZ TEŻ: Co się dzieje w spalarni odpadów? Niepokojący list pracowników
CZYTAJ TEŻ: Spalarnia śmieci w Szczecinie. Jest zapewnienie władz spółki: Pensje na czas
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czarna seria w spalarni odpadów. Muszą zwrócić ponad 33 mln zł
WIĘCEJ ZDJĘĆ I WIDEO: Spalarnia śmieci w Szczecinie. Jako pierwsi byliśmy w środku inwestycji za 700 mln złotych! [WIDEO, ZDJĘCIA]
WIDEO: Spalarnia śmieci w Szczecinie. Zobacz, jak wygląda od środka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?