Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisja Europejska będzie monitorowować praworządność w Polsce

aip
- Chcemy upewnić się, czy rządy prawa są przestrzegane - powiedział Frans Timmermans, uzasadniając uruchomienie procedury monitorowania praworządności w Polsce.

Wideo - źródło EBS/X-News

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej podkreślił, że celem uruchomiania procedury jest "obiektywne wyjaśnienie faktów i obiektywna ocena sytuacji".

Debata w KE na temat sytuacji w Polsce odbyła się z powodu kontrowersji wywołanych przyjęciem ustaw o Trybunale Konstytucyjnym oraz radiofonii i telewizji.

Unijni komisarze decydowali w środę o wprowadzeniu nadzoru nad Polską. Tuż po spotkaniu przewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans poinformował o rozpoczęciu wstępnej fazy oceny sytuacji w naszym kraju.

- Chcemy się upewnić, że rządy prawa zostaną zachowane. Po debacie na temat sytuacji w Polsce unijni urzędnicy uzgodnili, że chcą dokładnie przyjrzeć się sytuacji w Polsce. Nie mamy zamiaru w żaden sposób oskarżać czy wchodzić z kimkolwiek polemikę - stwierdził wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans. Jednocześnie polityk wyraził gotowość przyjazdu do Warszawy, aby rozmówić się z przedstawicielami polskiego rządu.

Podczas debaty pierwszy wypowiedział się wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans, który mocno krytykował w ostatnim czasie działania polskiego rządu. Następnie głos zabrał komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej Niemiec Guenther Oettinger oraz komisarz sprawiedliwości Czeszka Vera Jourova. Informacje o sytuacji w Polsce przedstawiła następnie komisarz Elżbieta Bieńkowska, dopiero wówczas wypowiedzieli się pozostali komisarze.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się stacja TVN24, debata Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski odbędzie się dnia 20 stycznia, czyli dzień późnej niż planowano. Na spotkanie wybiera się polska premier Beata Szydło. - Moja rolą na forum UE jest prezentowanie polskiego stanowiska, obrona dobrego imienia Polski i odkłamanie nieuprawnionych opinii, które na temat Polski pojawiały się w ostatnich dniach – wyjaśniała premier.

Szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna przyznał w wywiadzie dla radiowej Trójki, że jeszcze nie rozmawiał z przedstawicielami PO w Parlamencie Europejskim o tym, jak debata ma wyglądać. - Uważam, że ta sprawa musi być poza polskimi eurodeputowanymi. Niech pytają ci, którzy mają wątpliwości, co do rzeczy, które się w Polsce dzieją. Natomiast polscy europosłowie powinni być świadkami tej rozmowy, ale nie powinni brać w niej aktywnego udziału – skwitował Schetyna.

Głos w sprawie zabrał też wczoraj przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Podczas spotkania z eurodeputowanymi w Parlamencie Europejskim polityk stwierdził, że UE ma prawo i obowiązek przyglądać się każdemu państwu członkowskiemu, w którym rządy prawa i normy demokratyczne mogą być łamane. - Mam nadzieję, że wasze słowa i wasze działania pomogą złagodzić zachowanie partii Jarosława Kaczyńskiego – podkreślał Tusk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński