Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kominek da sporo ciepła

opr. jsz
Kiedy za oknem tęgi mróz, najchętniej siedzielibyśmy w domowym zaciszu. W takich chwilach najczęściej myślimy o kominku, który jest nie tylko źródłem ciepła, ale także elementem dekoracyjnym.

O kominku trzeba pomyśleć jeszcze przed rozpoczęciem budowy domu czy generalnego remontu naszego mieszkania, gdyż w planach trzeba uwzględnić przewód kominowy. Ważny jest też mocny strop i kubatura pomieszczenia, w którym planujemy zrobić palenisko. Powinna ona wynosić przynajmniej 30 metrów sześciennych. Kominek najlepiej ustawić blisko komina, żeby przewód dymowy miał jak najmniej zagięć.
Ogrzewanie kominkowe staje się coraz bardziej popularne, sprawdźmy więc dlaczego.
W wielu projektach architektonicznych kominek jest już uwzględniony. Jednak jego instalacja jest możliwa również w mieszkaniach i starych kamienicach.

Tradycyjnie
Tradycyjny kominek, czyli taki z otwartym paleniskiem, na którym płonie ogień, stwarza niepowtarzalny klimat. Można swobodnie przegarniać palenisko i uzupełniać opał.
To rozwiązanie dalej ma rzesze zwolenników, mimo że ten typ kominka jest dużo mniej funkcjonalny niż palenisko zamknięte.
- Odradzałbym samodzielną budowę kominka, ponieważ to nie lada przedsięwzięcie. Tylko fachowcy, dysponujący wiedzą i praktyką, postawią nam kominek, który solidnie grzeje, nie dymi i co najważniejsze nie stanowi zagrożenia pożarowego. Najlepiej uwzględnić go już na etapie powstawania projektu domu - radzi Marcin Stefański, z firmy ES Polska, zajmującej się budowaniem murowanych domy jednorodzinnych na terenie całej Polski.
Palenisko powinno znajdować się jak najbliżej komina, w ten sposób zminimalizujemy liczbę zagięć przewodu dymowego. Jednak obsługa kominka otwartego, nie należy do wygodnych, ze względu na konieczność wybierania popiołu, najlepiej po każdym paleniu. Dla ułatwienia można zamontować ruszt, a pod nim szufladę na popiół.
Pamiętajmy, że tradycyjny kominek to raczej element dekoracyjny, więc na pewno nie ogrzejemy nim całego domu. Większość ciepła, ulatuje bowiem przez komin, a drewno szybko się spala.
Poza tym kominkowe ciepło będzie ogrzewać osoby przebywające tylko w bezpośrednim jego otoczeniu. Jeśli kominek ma służyć ogrzaniu domu, musi być zamknięty szklanymi drzwiczkami.
Ciepło i oszczędnie
Podejmując decyzję o postawieniu kominka, musimy zastanowić się do jakich celów ma nam służyć. Jeżeli ma spełniać głównie funkcje grzewcze, a nie tylko dekoracyjne, przyjrzyjmy się uważnie parametrom technicznym i użytkowym.
Kominek to dobra alternatywa dla tradycyjnego ogrzewania, ponieważ nowoczesne wkłady kominkowe są tańsze od systemu ogrzewania na gaz, olej czy prąd.
Jeśli użyjemy drewna jako opału, dodatkowo mamy pewność, że nie zanieczyszczamy środowiska. Dzięki zamknięciu powietrze dopływające do paleniska jest regulowane, tym sposobem kontrolujemy intensywność spalania opału.

Gorące powietrze
Decydując się na ogrzewanie kominkowe, do wyboru mamy dwa rozwiązania. Pierwszym z nich jest system tzw. Dystrybucji Gorącego Powietrza (DGP). Jego działanie jest bardzo proste i przebiega w trzech etapach. Najpierw ogień w kominku rozgrzewa wkład kominkowy, następnie ciepło przedostaje się do powietrza, by potem rozprowadzić je po całym budynku.
- Do zalet systemu możemy zaliczyć z pewnością to, że jego eksploatacja jest tania. Kominek wyposażony w system DGP praktycznie uniezależnia nas od zewnętrznych dostawców energii (w przypadku awarii sieci gazowej lub elektrycznej, nie jesteśmy skazani na spadek temperatury). Wystarczy rozpalić ogień, a wzrost temperatury odczujemy w ciągu kilku minut.
Minusem takiego rozwiązania jest to, że wygaśnięcie płomienia może spowodować nawet kilkunastogodzinna nieobecność domowników, a kilkudniowa może poważnie wychłodzić dom.
Utrudnieniem jest brak możliwości automatycznej i dokładnej regulacji temperatury w pomieszczeniach. Ciepło możemy jedynie kontrolować za pomocą intensywności palenia.

A może koza?
Możemy zainwestować także w kominek wolnostojący (tzw. "kozę"). Największą jego zaletą jest możliwość przenoszenia go w dowolne miejsce. Pamiętajmy jednak, że w wybranym pomieszczeniu musi być możliwość podłączenia go do przewodu kominowego. Sporą popularnością cieszą się także modele elektryczne. Jest to dobre rozwiązanie do mieszkania w bloku czy domu, który nie posiada komina. Wybierają go także osoby, które nie chcą mieć problemów z wybieraniem popiołu i zakupem opału. Plusem takiego kominka jest błyskawiczny montaż oraz lekka konstrukcja.

Z płaszczem wodnym
Kominek z płaszczem wodnym to nie sam wkład, ale skomplikowana instalacja, która wymaga wielu regulacji i zabezpieczeń. Z uwagi na bezpieczeństwo domowników, jej wykonanie należy powierzyć wykwalifikowanemu specjaliście.
Kominek z płaszczem wodnym współpracuje z instalacją centralnego ogrzewania.
- W celu zachowania norm bezpieczeństwa taki system może pracować tylko w instalacjach grzewczych systemu otwartego. W odróżnieniu od zwykłego wkładu kominkowego, spaliny nie ogrzewają powietrza, lecz wodę. Wprawdzie to rozwiązanie jest droższe, ale daje możliwość ogrzania zarówno pomieszczeń, jak i wody - twierdzi Marcin Stefański.

Decydujące parametry
Kiedy już podjęliśmy decyzję o instalacji kominka i chcemy, aby był on głównym źródłem ciepła w domu, koniecznie zwróćmy uwagę na jego parametry. Jedną z istotnych zalet jest sprawność, powinna wynosić minimum 70 procent podczas normalnej pracy. Dzięki temu możemy te 70 procent energii, wytworzonej w procesie spalania, odzyskać w postaci ciepła.
Kolejne ważne cechy, które należy wziąć pod uwagę to: moc nominalna, zużycie drewna podczas palenia, czas pracy oraz średnia temperatura spalin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński