Komentarze po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Radni, prawnik, działaczka i prezydent Szczecina - 23.10.2020

- Ta decyzja w sprawie ustawy aborcyjnej jest decyzją złą i to z różnych przyczyn. Po pierwsze, że TK, który wydał ten wyrok jest, zdaniem wielu prawników, nielegalny. Wobec tego ta wczorajsza decyzja wprowadza jeszcze większy bałagan prawny w Polsce. Po drugie, że uderza w obywatelskie prawa kobiet. Te prawo, które do tej pory funkcjonowało, urodziło się ponad 20 lat temu, jako kompromis. Też wielu było przeciwko. Złamanie tego kompromisu bez jakiegokolwiek dialogu społecznego i wbrew wynikom badań opinii publicznej, to jest działanie przeciwko Polakom. A po trzecie – i to jest chyba najważniejsze – wprowadzenie tego typu zmian, które budzą tak wiele emocji w społeczeństwie, w momencie kiedy jesteśmy w najgorszym momencie w ciągu ostatnich 30 lat, w momencie pandemii koronawirusa, jest wywoływaniem prawie wojny domowej, a to jest działanie antypolskie. To działanie przeciwko Polsce, przeciwko nam wszystkim.

- Mam takie zdanie, że wreszcie Polska nie będzie dopuszczać do zabijania niewinnych dzieci. Ponieważ dziecko nienarodzone, dziecko chore powinno być otoczone opieką Państwa i teraz ma zapewnioną wreszcie opiekę przez konstytucję. I sędziowie TK a nie politycy, zdecydowali, że nie może ustawa dopuszczać zabijania dzieci ze względu na ułomność, ze względu na chorobę, nie można dopuszczać do barbarzyńskich praktyk, które niegdyś wprowadzał w Polsce Adolf Hitler. Około tysiąca dzieci rocznie w Polsce było do tej pory zabijanych w ten sposób. Ja osobiście znam dwa przypadki ze Szczecina. To są moi znajomi. Lekarze mówili im, że mogą dokonać aborcji ze względu na uszkodzenie płodu, a te dzieci urodziły się zdrowe i do dzisiaj żyją. Nie mają żadnych chorób. Ile podobnych przypadków kiedy lekarz wskazał na uszkodzenie płodu a dziecko było zdrowe rzeczywiście było, nigdy się nie dowiemy. Ile dzieci zginęło niepotrzebnie, tego też się nigdy nie dowiemy. Nie wiem dlaczego w tej chwili są protesty pod siedzibami polityków, bo przecież to nie jest ich decyzja, a niezależnego TK. A jak mówiła pani poseł Gasiuk-Pichowicz 3 lata temu, nie można oceniać wyroków obecnego TK i czy są one zgodne z prawem czy nie. I że żaden obywatel nie powinien takiej oceny dokonywać. Wobec tego, pomimo że się z tym nie zgadzam, bo każdy obywatel może dokonywać oceny każdego sądu, opozycja, której liderką jest pani Gasiuk-Pichowicz , weźmie może sobie te słowa do serca.

- Nie wypowiadam się w tej sprawie. Jestem samorządowcem, a nie prawnikiem. Mogę coś powiedzieć o działalności w samorządzie, a nie wypowiadam się na tematy ideologiczne.

- To cholernie nieprzyzwoite, że w czasie pandemii rozstrzyga się takie kwestie. Do tego rozstrzyga się je przez TK, którego wartość jest zerowa jako instytucji konstytucyjnej. Ale jeżeli jest mowa o meritum, to powiem szczerze, że nie cenię sobie w ogóle tych sędziów TK, za wyjątkiem Kierysa. I orzeczenia tego trybunału nie mają dla mnie żadnego znaczenia. To fasadowa instytucja polityczna i nic więcej. A to orzeczenie sprowadzi na Polskę kłopoty wszędzie. Dlatego, że jest to najbardziej surowe, już nigdzie prawie nieznane w Europie prawo. Rząd z kolei powinien się w tej chwili zająć budowaniem hospicjów dla dzieci, które się będą teraz rodziły np. bez mózgu. W ogóle zajmowanie się ta sprawą dzisiaj jest niezrozumiałe. Ten dotychczasowy kompromis w sprawie aborcji był w jakimś sensie rozsądny. A teraz TK wydał zgodę na rodzenie dzieci, o których wiemy z góry, że za dzień, za tydzień, a może za miesiąc umrą. To jest bez sensu. Widać jak prawo idzie na pasku polityki i to jak pokazują wszystkie badania – mniejszości tego narodu. W tej sytuacji zacznie kwitnąć podziemie aborcyjne, a Polki będą wyjeżdżać do Niemiec i do Czech. Ale te zamożniejsze Polki, bo tylko je będzie na to stać. To jest chore!

Żaden polityk, ksiądz czy sędzia nie będzie rozporządzał życiem kobiet. Nie jesteśmy inkubatorami dla Waszych armii czy kościołów. Nie będziemy ratować dla Was ZUS-u, ani dbać o narodową czystość. Nie będziemy leczyć seksualnych obsesji patriarchatu i fundamentalistów. Jesteśmy świadome swoich praw i nie zgadzamy się na tortury. Będziemy protestować na tysiące różnych sposobów. Was czas się już kończy. I co najważniejsze - nie zostawimy kobiet samych.

Co do zasady jestem przeciwnikiem aborcji. Uważam każdy taki przypadek za wielką tragedię. Zdaję sobie sprawę, że opinie w Polsce są podzielone, dlatego dotychczasowe rozwiązania ustawowe były pewnym akceptowalnym kompromisem. Z całą pewnością to nie jest dobry czas na zmiany. Nie wyobrażam sobie, jak można kobiety narażać na cierpienie, ból czy utratę zdrowia.