Dziś ok. godz. 16, na prośbę rodziny strażacy otworzyli drzwi mieszkania 55 - letniego Henryka D., mieszkańca budynku socjalnego przy ul. Koszalińskiej. Niepokój bliskich okazał się uzasadniony. Mężczyzna zmarł, prawdopodobnie z przyczyn naturalnych okoł półtora tygodnia temu.
Przez ten czas nikt z Sąsiadów nie zainteresował się ani nieobecnością lokatora zza ściany, ani ujadaniem jego psa. Zamknięte w mieszkaniu z nieżyjącym panem zwierzę przeżyło. Po napojeniu i nakarmieniu wraca do formy. Zaopiekowała się nim rodzina zmarłego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?